Wróćmy do ogrodów Monika Kostera Nie istnieje coś takiego jak jednostka sama dla siebie. Owszem, jako istoty ludzkie jesteśmy unikalne, niepowtarzalne, oryginalne. Mamy też potencjał i powołanie by dopełnić się w naszej niepowtarzalności.
Demokracja Monika Kostera W Polsce przyjęło się myśleć, że demokracja to głosowanie. Głosowanie jest tylko epizodem w żywym, złożonym systemie demokracji. Akt głosowania, wybory, wskaźniki sondaży – to tylko narzędzia stosowania demokracji.
Piekło tego samego Monika Kostera W naszych czasach wiele i stale mówi się o pracy, o jej znaczeniu nie tylko dla większej całości, jaką jest gospodarka, ale jako o cnocie jednostki. Jeśli ktoś pozostaje bez pracy jest stygmatyzowany jako próżniak, darmozjad, a nawet oszust.
Słabe zarządzanie Monika Kostera Romantyczny poeta John Keats mówi o negatywnej zdolności, czyli zdolności do „bycia w niepewności”. „Negatywa” nie oznacza tutaj czegoś złego lub brakującego – to raczej sposób na ogarnięcie tajemnicy.
Złożoność Monika Kostera Dobre zarządzanie: organizacjami, regionami, państwami czy grupami państw, musi rozumieć i uwzględniać, a najlepiej także korzystać z różnorodności systemu i budować więzi między elementami. Poza tym musi samo być złożone – demokracja jest bardziej dostosowana do złożoności niż autokracja.
Rozwidlenie dróg Monika Kostera Gdy pojawia się rozwidlenie, trzeba wybrać właściwą drogę. Prof. Monika Kostera przestrzega nas, byśmy nie przegapili właściwego momentu.
Dyktatura parlamentarna, czyli dlaczego mniejszość rządzi większością? Krystyna Boczkowska Nowoczesny parlamentaryzm nie spełnił w praktyce swojej zasadniczej roli jaką była chęć zniesienia różnic pomiędzy rządzącymi a rządzonymi i wzmocnienia suwerenności wyborców.
Potrzebuję, żeby mężczyzna objaśnił mi świat Anna Sierpińska Mężczyźni są najlepszymi ekspertami od spraw kobiet. Wytłumaczą, jak kobiety znoszą aborcję, dlaczego nie powinny przeklinać, a nawet o co chodzi w tym całym feminizmie.
Dwa mury Juliusz Adel Historia niewiele nas nauczyła. Juliusz Adel komentuje sytuację na granicy polsko-białoruskiej przypominając mur dzielący Berlin, który przestał istnieć 30 lat temu.