Wiejska społeczność wcale nie jest taka tradycyjna, jak życzyliby sobie tego populiści. Zarówno starsze, jak i młodsze pokolenia indywidualizują się wcale nie za sprawą „cywilizacji Zachodu”. Odśrodkowo działają owe tradycyjne wartości, które utrzymywały się poprzez zamknięcie możliwości godnego życia i możliwości wyboru, stygmatyzującą kategoryzację ludzi i obojętność na przemoc.