Miasta dla pieszych Maciej Czeredys Na Zachodzie obserwujemy renesans miejskiego stylu życia. Opiera się on na symbolicznej wymianie: miejsce człowieka z samochodem zajmuje człowiek bez samochodu. Tymczasem w Polsce wciąż brak krytycznej refleksji dotyczącej miasta „nie dla pieszych”.
Miasta kwitnące etosem Beata Polak Kiedy przeprowadziłam się do Poznania, zewsząd słyszałam: etos Poznania, etos poznaniaków. Na poznaniaku można polegać, gdyż: poznaniak planuje realistycznie, wykonuje metodycznie, a zysku nie przejada, bo oszczędza. Poznaniak nie trwoni jedzenia, pieniędzy, jest schludny, przywiązany do zasad, a nowości wprowadza na równi z kultywowaniem sprawdzonym reguł. Poznaniak buduje tym swoją zamożność, a ta buduje zamożną społeczność…
Łamanie wariantami Hanna Gill-Piątek Obowiązek „wariantowania” inwestycji miał chronić przyrodę i lokalne społeczności, ale w polskiej praktyce zamienia się w narzędzie do wzniecania wojen
Sekretne życie śmietnika Iza Desperak Moda na zamknięte śmietniki to miniatura mody na zamknięte osiedla. Niektóre wspólnoty wykupują pas trawnika i chodnika pod blokiem, by się ogrodzić i odgrodzić, nawet za cenę braku dojazdu dla karetki pogotowia. Jak się nie da ogrodzić chodnika – zagrodźmy choć śmietnik, jako wspólnota mamy do tego prawo.
Mieszkańcy decydują o wydatkach z budżetu miasta Agnieszka Lasota Pierwsze miasto w Polsce, które idąc w ślady brazylijskiego Porto Alegre.wprowadziło budżet obywatelski, to niewielki, liczący niespełna 37 tys. mieszkańców Sopot. Pomysłodawcą była Sopocka Inicjatywa Rozwojowa – nieformalna grupa mieszkańców, która przekonała do tej idei radnych.
Nie wstydźmy się być odpowiedzialni Krzysztof Nawratek W szkole architektury na Uniwersytecie w Plymouth, gdzie pracuję, widać zmianę w tym, co i jak studenci projektują. Moi studenci mierzą się z ideami takimi jak reindustrializacja czy uprawa żywności w miastach. Rozmawiamy o recyklingu, o odpadach, o brudzie, o tym, że nie wstydzimy się przemysłu w mieście, bo nie wstydzimy się pokazać pracy, znoju i technologii.
Kultura hiperlokalna Anna Rogozińska Hiperlokalność jako forma usieciowienia inicjatyw lokalnych stała się możliwa dzięki rozwiązaniom technologicznym z drugiej połowy lat 90. „To my, wszyscy użytkownicy Internetu, jesteśmy zarazem autorami, czytelnikami i dystrybutorami treści; współtworzymy sieć, prowadząc blogi, uaktualniając profile, wrzucając zdjęcia do galerii” – pisze Anna Rogozińska
Szkoła to nie firma Lech Mergler Zapowiedź tzw. restrukturyzacji sieci szkół w Poznaniu spowodowała, że spędziłem w tygodniach przedświątecznych wiele godzin na poświęconych temu licznych spotkaniach i debatach publicznych. Dlaczego ludzie „bronią szkół” i czego właściwie „bronią”, sprzeciwiając się zmianom, które prezydenci i burmistrze pospołu z radnymi chcą im serwować?
Oburzeni i prawo do miasta Agata Czarnacka Krótka historia „prawa do miasta” – od renesansowych Włoch, przez powojenne państwo socjalne, po epokę Occupy Wall Street i Oburzonych.