Od dziś świat żyje na kredyt
W Światowym Dniu Długu Ekologicznego członkowie i członkinie WWF Polska, Młodzieżowego Strajku Klimatycznego i Rodziców dla klimatu przekazali Ministrze Środowiska i Klimatu Annie Moskwie symboliczny List Windykacyjny z wezwaniem do spłaty długu.
Dziś ludzkość wykorzysta wszystkie zasoby naturalne Ziemi, które mogą odnowić się w ciągu roku. Od tego momentu zaczynamy żyć na kredyt, za który zapłacą przyszłe pokolenia, a także my sami, w niedalekiej przyszłości. Już teraz coraz bardziej odczuwamy ekologiczne koszty długu, który zaciągamy co roku, od ponad 50 lat. Doświadczamy coraz częstszych ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak fale upałów powodujące w całej Europie pożary, nawracające susze i niedobory wody, a także problemów jak utrata różnorodności biologicznej – w ten sposób planeta „domaga się spłaty długu”.
„Jesteśmy dziś na drodze do dwukrotnego przekroczenia poziomów wydobycia węgla, ropy i gazu względem tego, na co pozwalają globalne cele klimatyczne, a nasze uzależnienie od konsumpcji tych surowców odbiera zdrowie i przyszłość naszym dzieciom. Jest również główną przyczyną wojny w Ukrainie, a także wielu innych konfliktów i niesprawiedliwości środowiskowych w krajach tzw. globalnego południa” – podkreśla Agnieszka Liszewska, mama Arka i Zuzi z Rodziców dla Klimatu.
Świat wchodzi w dzień długu ekologicznego później niż Polska. To dlatego, że większość ludzi na świecie, żyjąca w biedniejszych krajach, konsumuje znacznie mniej niż my czy inne bogate kraje Północy. Gdyby każdy mieszkaniec Ziemi miał taki sam wpływ na środowisko jak przeciętny mieszkaniec Polski, to zasoby, które mogą się odnowić w ciągu roku, byłyby zużywane już 2 maja. W tym roku bowiem Polki i Polacy w niecałe 5 miesięcy wykorzystali swoją część zasobów naturalnych globu. Aby zaspokoić nasz apetyt, potrzebowalibyśmy około 1,8 planet takich jak Ziemia!
„Im kraj bogatszy, tym bardziej eksploatuje Ziemię i ma większy ślad ekologiczny. Niechlubnym wyjątkiem jest tu Polska, która w tym roku zaczęła żyć na kredyt wcześniej niż bogatsze Niemcy czy Francja. Nasz wysoki ślad ekologiczny spowodowany jest m.in. ogromnymi emisjami gazów cieplarnianych z nieefektywnego i przestarzałego systemu energetycznego opartego na węglu. Dlatego w Dniu Długu Ekologicznego przekażemy Minister Klimatu i Środowiska symboliczny list z wezwaniem do zapłaty długu. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę na konieczność podjęcia przez rząd pilnych działań, zmierzających do zmniejszenia naszego wpływu na klimat i środowisko” – mówi Mirosław Proppé, Prezes Fundacji WWF Polska.
„My — młodzi, myślimy o swojej przyszłości. Dług ekologiczny, który z roku na rok tylko powiększamy, zaciągając więcej i więcej, w końcu doprowadzi do sytuacji, gdy zasoby na Ziemi się skończą. Nie zostanie nic dla nas, młodych osób, na które czeka dorosłość w świecie katastrofy klimatycznej, nie wspominając o kolejnych pokoleniach. Czym zasłużyliśmy na braki w wodzie, surowcach? To przyszłość, która czeka nas, jeśli teraz głośno nie wezwiemy was, polityczek i polityków, do wprowadzenia zdecydowanych zmian” – podkreśla Ewelina Żukowska z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.