ISSN 2657-9596

10 powodów, dla których TTIP jest groźny dla żywności i rolnictwa

Shefali Sharma
13/08/2014

Czego amerykański agrobiznes oczekuje od negocjacji handlowych z Unią Europejską? Shefali Sharma z Instytutu Rolnictwa i Polityki Handlowej analizuje dokumenty złożone przez lobbystów w Biurze Przedstawiciela Handlowego USA.

Stany Zjednoczone i Unia Europejska prowadzą negocjacje nad nowym, transatlantyckim porozumieniem o wolnym handlu – TTIP. Jego celem jest „harmonizacja” standardów i regulacji po obu stronach Atlantyku w celu zwiększenia zysków korporacji.

Regulacje, o które tu chodzi, mają decydujące znaczenie dla stworzenia zdrowszych i bardziej zrównoważonych systemów żywnościowych w Europie i USA. W maju 2013 ponad 20 grup zrzeszających przedsiębiorstwa agrobiznesowe, zwłaszcza producentów mięsa, nabiału i zbóż, przedstawiło Biuru Przedstawiciela Handlowego USA swoje uwagi w związku z TTIP. Zarówno amerykańskie, jak i europejskie firmy agrobiznesowe naciskają na rozluźnienie ograniczających ich zyski regulacji kosztem bezpieczeństwa żywności, rolników i hodowców, konsumentów i dobrostanu zwierząt.

Powód nr 1: amerykański przemysł mięsny chce, aby w UE zaczęto stosować środki chemiczne do odkażania mięsa: chlor do kurczaków, kwasy organiczne do wieprzowiny

Użycie chlorowanej wody jako środka antybakteryjnego było i pozostaje standardową praktyką w większości firm drobiarskich w USA… Amerykańskie kurczaki odkażane za pomocą chloru są spożywane codziennie przez ponad 300 milionów obywateli USA, jak też przez konsumentów w niemal 100 krajach, do których są eksportowane, bez żadnego negatywnego wpływu na zdrowie. – U.S. National Chicken Council (NCC), USA Poultry & Egg Export Council (USAPEEC) oraz National Turkey Federation (NTF)

Organizacja zrzeszająca producentów wieprzowiny National Pork Council domaga się, aby Unia Europejska zaaprobowała na odkażanie wieprzowiny za pomocą kwasu mlekowego, podobnie jak zrobiła to w lutym 2013 r. w przypadku wołowiny. Zgoda ta została udzielona najprawdopodobniej w nadziei, że europejski eksport wołowiny do USA wzrośnie dzięki sprostaniu wymogom amerykańskiego przemysłu mięsnego.

Powód nr 2: amerykański przemysł mięsny chce, by Unia Europejska zniosła zakaz używania antybiotyków jako środków stymulujących wzrost

W Stanach Zjednoczonych aż 80% sprzedawanych antybiotyków używanych jest w produkcji żywności pochodzenia zwierzęcego, w tym jako środki wspomagające wzrost. Raport Centers for Disease Control and Prevention z 2013 r. wskazuje, że co najmniej 23 tysiące zgonów rocznie związanych jest z opornością na antybiotyki. Zarówno Stany Zjednoczone, jak i Unia Europejska powinny wzmocnić regulacje zapobiegające używaniu antybiotyków w produkcji żywności, zamiast promować taki proceder w imię wolnego handlu.

Powód nr 3: amerykański przemysł mięsny chce, aby Unia Europejska zniosła zakaz stosowania raktopaminy, używanej jako środek przyspieszający wzrost w hodowli zwierząt (zakazany w wielu krajach)

Branżowe organizacje lobbystyczne takie jak North American Meat Association, National Pork Council czy American Meat Institute domagają się od rządu USA, aby nieustająco naciskał na Unię Europejską w celu zniesienia tego zakazu, który jest w ich mniemaniu „pozbawiony naukowych podstaw i niezgodny z międzynarodowym standardem”. Raktopamina jest zakazana w wielu krajach, ponieważ może w okrutny sposób oddziaływać na zdrowie zwierząt. Działa podobnie jak hormony stresu, co może wywoływać potworne napięcie, a nawet śmierć u karmionych nią świń. Ponadto zachodzi obawa, że spożycie mięsa z raktopaminą może zakłócać działanie leków u chorych na astmę.

„Międzynarodowy standard”, o którym wspomina się w opinii North American Meat Association, odnosi się do nader kontrowersyjnego głosowania w międzyrządowym organie standaryzacyjnym Codex Alimentarius, który zaaprobował używanie raktopaminy większością zaledwie dwóch głosów (spośród ponad 180 państw członkowskich). Decyzja opierała się na przeglądzie literatury naukowej w postaci sześciu badań, z których trzy wykonane były przez producenta raktopaminy.

Powód nr 4: amerykański przemysł zbożowy dąży do szybszego dopuszczania nowych genetycznie modyfikowanych odmian nasion jako paszy na terenie UE

Amerykańskie zrzeszenia branży nasiennej i zbożowej, takie jak Grains Council, pragną szybszego dopuszczania genetycznie modyfikowanych cech w zbożach używanych w produkcji pasz, niż to przewidują obecne unijne regulacje. Każda taka cecha wymaga osobnej aprobaty unijnych organów, podczas gdy nowe odmiany rozwijane w Stanach Zjednoczonych i poza nimi mają wiele genetycznie modyfikowanych cech w jednym ziarnie. Branże chce, aby dopuszczenie tych rozmaitych cech na unijny rynek było rozpatrywane łącznie i w o wiele szybszym tempie.

Powód nr 5: amerykańska branża mięsna i zbożowa chcą, by Unia Europejska zniosła ograniczenia dotyczące stosowania produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego w paszy oraz karmie dla zwierząt domowych

Organizacja American Feed Industry Association, której członkowie produkują 75% pasz wytwarzanych w USA, żąda zniesienia unijnego rozporządzenia z 2002 r., nakładającego ograniczenia na użycie produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego w paszy oraz karmie dla zwierząt domowych. Jak twierdzą przedstawiciele branży, w ciągu ostatnich dziesięciu lat doświadczyli wskutek tych ograniczeń 62-procentowego spadku w wielkości eksportu.

Stosowanie zwierzęcych produktów ubocznych w produkcji pasz odpowiada za wybuchy wśród zwierząt epidemii chorób takich jak pomór świń, pryszczyca czy choroba wściekłych krów. Dla producentów oznaczały one ogromne straty, zaś dla ludzi i zwierząt domowych zwiększone ryzyko chorób.

Powód nr 6: Unia Europejska rozważa wprowadzenie ograniczeń w produkcji mięsa i nabiału ze sklonowanych zwierząt, amerykański agrobiznes nie chce takich regulacji

Kwestia polityki handlowej odnośnie do produktów pochodzących z potomstwa sklonowanych zwierząt to zagadnienie samo w sobie, mające znaczący potencjał negatywnego wpływu na amerykański eksport do Unii Europejskiej. – National Milk Producers Federation oraz U.S. Export Dairy Council

Przedstawiciele branży twierdzą, że ani UE, ani USA nie mają mechanizmów identyfikacji potomstwa klonowanych zwierząt, dlatego regulacje byłyby trudne do wprowadzenia w życie i nie powinny być przyjmowane.

Powód nr 7: amerykański przemysł mięsny i mleczarski pragną osłabić regulacje chroniące dobrostan zwierząt w Unii Europejskiej

Społeczeństwo obywatelskie po obu stronach Atlantyku od lat silnie zabiega o wzmocnienie standardów dobrostanu zwierząt. W Kalifornii trwa właśnie wprowadzanie stanowych regulacji dotyczących kur niosek. Jednak amerykańska branża mięsna i nabiałowa domaga się eliminacji lub osłabienia tych standardów, postrzegając je jako „bariery handlowe”. Np. National Milk Producers Federation wraz z U.S. Export Dairy Council Dairy chciałyby zniesienia kryteriów liczby komórek somatycznych w stadach mlecznych – wysoki poziom komórek somatycznych w mleku może wskazywać na mastitis (zapalenie wymienia), bolesną infekcję występującą u krów. Na celowniku znalazły się też inne regulacje, takie jak dyrektywa wyznaczająca standardy pomieszczeń dla świń, obowiązujące w UE od 2013 r.

Powód nr 8: amerykański przemysł mięsny chce zniesienia europejskich ceł na tanie produkty wieprzowe, mrożone części drobiu i nabiał, których ceny zostały sztucznie zaniżone

Organizacja National Pork Council oczekiwałaby likwidacji wszelkich ceł na wieprzowinę. Natomiast firma Yum! Restaurants International (właściciel sieci fast foodów takich jak Kentucky Fried Chicken czy Pizza Hut) domaga się eliminacji wszelkich ceł na mrożone części drobiu. Z kolei National Dairy Council oraz U.S. Export Dairy Council chciałyby zniesienia wszystkich zmiennych unijnych ceł na produkty nabiałowe, powołując się na 1 mld dol. deficytu USA w handlu nabiałem z UE.

Amerykański przemysł mięsny utrzymuje, że jest konkurencyjny na rynku międzynarodowym. Jest tak jednak dlatego, że kilka firm w branży mięsnej kontroluje amerykański rynek kosztem olbrzymiej większości producentów, pracowników w łańcuchu dostaw oraz społeczeństwa, które płaci rachunek za koszty środowiskowe i pogorszenie zdrowia publicznego.

Powód nr 9: amerykański agrobiznes chce posłużyć się TTIP do podważenia unijnej „zasady przezorności”, która dyktuje wyższe standardy bezpieczeństwa żywności

Zrzeszenie producentów wieprzowiny National Pork Producers Council i inne organizacje pragną, aby Unia Europejska uznawała amerykańskie standardy bezpieczeństwa żywności za równoważne z własnymi, tak aby żadne europejskie standardy dobrostanu zwierząt czy zasady dotyczące „świeżo pojawiających się bądź nieoczekiwanych innowacji technologicznych” nie mogły być użyte do zablokowania amerykańskiego eksportu. W opinii dostarczonej przez American Meat Institute czytamy:

Istnieją strukturalne rozbieżności między amerykańskimi a europejskim systemem regulacji dziedzinie bezpieczeństwa żywności i zarządzania ryzykiem w rolnictwie. Te różnice stanowią poważne wyzwanie, jeśli mamy osiągnąć rzeczywistą spójność regulacyjną w tym sektorze. Kwestia ta musi być uwzględniona w negocjacjach nad TTIP, aby wyzwolić ekonomiczny potencjał transatlantyckich relacji. Dwa najbardziej oczywiste przykłady nieprzystawalności standardów regulacyjnych to „zasada przezorności” stosowana w Unii Europejskiej do oceny innowacyjnych technologii oraz uznanie preferencji kulturowych (lub „innych uzasadnionych czynników”) jako podstawy działań regulacyjnych.

Powód nr 10: agrobiznes i niektórzy kongresmeni chcą, by spory dotyczące regulacji bezpieczeństwa żywności były rozstrzygane niezależnie od procedur Światowej Organizacji Handlu (WTO)

76 kongresmenów lobbowało w Biurze Przedstawiciela Handlowego USA (USTR) w imieniu agrobiznesu na rzecz uznania standardów bezpieczeństwa żywności za „w pełni egzekwowalne” w ramach TTIP. Może to oznaczać, że rząd USA mógłby pozywać Unię Europejską w związku z realizacją zapisów dotyczących bezpieczeństwa żywności bezpośrednio w ramach TTIP, poza nawet tymi ograniczonymi procedurami i osłonami, jakie zapewnia Światowa Organizacja Handlu (WTO).

Artykuł 10 reasons TTIP is bad for good food and farming ukazał się na stronie Institute for Agriculture and Trade Policy. Dostępny na licencji Creative Commons: CC-BY-NC-SA.

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.