ISSN 2657-9596

CETA wchodzi w życie

15/02/2017

Parlament Europejski 408 głosami za przy 254 przeciw zgodził się na wprowadzenie w życie umowy o handlu i inwestycjach między UE a Kanadą. Oznacza to, że już wiosną handlowa część porozumienia zacznie działać.

Dzisiejsza debata przed głosowaniem była spektaklem post-prawdy. Zwolennicy CETA jeden po drugim obiecywali nam miliony euro dla europejskich przedsiębiorstw, tysiące nowych miejsc pracy, Adam Szejnfeld nawet zapowiedział wyższą jakość żywności. To kpina z wiedzy naukowej na ten temat – komentuje kampanierka Akcji Demokracji, Maria Świetlik. – Obietnice zysków nie mają pokrycia w studiach skutków wprowadzenia umowy. Nawet Komisja Europejska obiecuje w najbardziej optymistycznym scenariuszu wzrost PKB na poziomie 0,03%. Natomiast badania dotyczące rynku pracy mówią o długotrwałej utracie 200 tys. miejsc pracy w Unii. To jednak nie miało znaczenia dla części parlamentarzystów. Stanęli po stronie interesu największego biznesu, wbrew ludziom – podsumowuje.

W październiku w Warszawie miała miejsce wielotysięczna demonstracja przeciw podpisaniu tej umowy, współorganizowana przez Akcję Demokrację. Apel na stronie Akcji Demokracji podpisało już 110 tysięcy osób. Obywatele wysłali też prawie 10 tys. maili do posłów. Przeciw umowie wypowiedziały się też związki zawodowe, w tym NSZZ „Solidarność”, Forum Związków Zawodowych, OPZZ i Inicjatywa Pracownicza. Zdecydowanie niechętne są również organizacje rolnicze, zarówno te zrzeszające rolników ekologicznych jak i tradycyjnych, w tym „Solidarność” Rolników Indywidualnych, ZZ Rolników Ekologicznych im. Św. Franciszka, czy OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.

To nie koniec naszej walki, teraz musimy powstrzymać działanie umowy przez głosowanie w Sejmie. Najpierw jednak rozliczymy polskich europosłów i europosłanki z ich zachowania – zapowiada Maria Świetlik. – Setki tysięcy osób w Polsce zaangażowały się w walkę przeciw tej umowie. To, jak zostali potraktowani przez Platformę Obywatelską oraz część Prawa i Sprawiedliwości, z pewnością dobrze zapamiętają – dodaje.

Umowa wejdzie w życie prawdopodobnie już w kwietniu. Oznacza to zniesienie ceł (od razu lub stopniowo) dla 98% produktów rolnych importowanych z Kanady. Zmienią się też zasady regulujące tzw. pozataryfowe bariery w handlu Unii Europejskiej z Kanadą.

Te wszystkie regulacje, które przez ostatnie lata wstrzymywano w UE w oczekiwaniu na podpisanie CETA, teraz będą miały znacznie łatwiej. Chodzi na przykład o wpuszczenia do UE większej liczby GMO, mięsa dezynfekowanego środkami chemicznymi, czy kolejnych chemicznymi zaburzaczy hormonalnych – wyjaśnia dalej Maria Świetlik. – Natomiast działania na rzecz ochrony środowiska, lokalnej produkcji, czy utrzymania europejskiego modelu rolnictwa dużo trudniej.

Do odrzucenia umowy CETA przez Polskę potrzebne będzie głosowanie w polskim parlamencie. Zgodnie z sejmową rezolucją z jesieni tego roku zwolennicy umowy, aby ją zatwierdzić muszą zebrać 2/3 głosów. Przy znanym poparciu Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej dla tego typu umów, kluczowe więc będzie stanowisko Prawa i Sprawiedliwości.

źródło: Akcja Demokracja

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.