ISSN 2657-9596
Fot. Gerd Altmann/Pixabay

Europejski Zielony Ład w pięciu punktach

Izabela Zygmunt
30/08/2020
Europejski Zielony Ład to nowa strategia rozwoju gospodarczego Unii Europejskiej. Jej celem jest głęboka proekologiczna przebudowa gospodarki Unii Europejskiej, która z trzeciego największego źródła emisji gazów cieplarnianych na świecie ma w ciągu trzech dekad stać się pierwszym obszarem neutralnym klimatycznie. Oto najważniejsze rzeczy, które trzeba wiedzieć o Zielonym Ładzie, w pięciu krótkich punktach.
1. Dlaczego właśnie teraz?

Ekosystem Ziemi znalazł się z powodu działalności człowieka w podwójnym kryzysie. Zmiany klimatu i przybierające na sile procesy zanikania gatunków i degradacji środowiska naturalnego zaczynają być egzystencjalnym zagrożeniem dla ludzkości.

Dzięki pracy badaczek i badaczy z Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) w 2018 r. dowiedzieliśmy się, że w miarę bezpieczny poziom globalnego ocieplenia wynosi 1,5 st. C. Wiemy też, że utrzymanie wzrostu temperatur w tych granicach będzie wymagało zmniejszenia globalnych emisji gazów cieplarnianych w ciągu najbliższej dekady o niemal połowę w stosunku do poziomu z 2010 r. oraz osiągnięcia neutralności klimatycznej (czyli zerowych emisji netto) najpóźniej do połowy wieku.  Zatrzymanie kryzysu klimatycznego, nim przerodzi się w klimatyczny kataklizm, wymaga zatem pełnej dekarbonizacji światowej gospodarki w ciągu zaledwie trzech dekad.

Z kolei raport o stanie bioróżnorodności i ekosystemów, opracowany przez Międzyrządową Platformę Naukowo-Polityczną ds. Bioróżnorodności i Usług Ekosystemowych (IPBES) w 2019 r., dał nam obraz skali zniszczeń biosfery. Wykazał on, iż degradacja ziemskiego ekosystemu spowodowana przez ingerencję człowieka w naturę doprowadziła milion gatunków na skraj wyginięcia i zaczyna być niebezpieczna dla samych ludzi – przede wszystkim ze względu na swój wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe i dostęp do czystej wody. Odwrócenie tego trendu  wymaga głębokiej, transformacyjnej zmiany obecnych modeli gospodarczych.

Wobec tych faktów głęboka zmiana gospodarcza i poszukiwanie nowego modelu, w którym rozwój nie wiązałby się z destrukcją klimatu i środowiska podtrzymującego nasze własne życie, stały się absolutną koniecznością. Europejski Zielony Ład jest próbą stworzenia takiego modelu.

 2. Neutralność klimatyczna – główny cel Zielonego Ładu

Najważniejszym celem Zielonego Ładu jest przebudowa gospodarki, która pozwoli najpóźniej do 2050 r. zredukować emisje gazów cieplarnianych w Europie do poziomu zero netto (pewna ilość gazów cieplarnianych może nadal trafiać do atmosfery, ale muszą one być równoważone pochłanianiem przez ekosystemy lub urządzenia techniczne). Cel neutralności klimatycznej zyskał poparcie Parlamentu i Rady Europejskiej i ma zostać zapisany jako prawnie wiążący w Europejskim Prawie o Klimacie, czyli nowym rozporządzeniu będącym obecnie w toku prac legislacyjnych.

Równie ważna jak sam cel jest realistyczna ścieżka dojścia do niego, czyli przede wszystkim cele klimatyczne UE na 2030 rok. Obecnie unijne prawo zobowiązuje państwa Unii do wspólnego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. w stosunku do roku 1990, zwiększenia udziału odnawialnej energii do 32 proc. i zmniejszenia zapotrzebowania na energię o 32,5 proc. w stosunku do prognoz. Pierwszym krokiem w kierunku neutralności klimatycznej w ramach Zielonego Ładu ma być zwiększenie unijnego zobowiązania do redukcji emisji, z obecnych 40 proc. do 50 lub 55 proc. Decyzja o tym ma zapaść jesienią i pociągnie za sobą konieczność zwiększenia pozostałych celów dotyczących udziału OZE i ograniczenia tempa wzrostu zapotrzebowania na energię, a także wprowadzenia ostrzejszych regulacji dotyczących emisji z sektorów przemysłu, transportu i rolnictwa oraz radykalnego ograniczenia zużycia energii w budynkach, czemu ma służyć flagowa inicjatywa Ładu, czyli tzw. fala renowacji.

3. Bardziej zielone rolnictwo

W maju 2020 Unia przyjęła nową strategię rolną zatytułowaną „Od pola do stołu”. Jej celem jest zagwarantowanie bezpieczeństwa żywnościowego i jednocześnie zmniejszenie negatywnego wpływu rolnictwa na środowisko. Chodzi o emisje gazów cieplarnianych, których ok. 10 proc. przypada na samo rolnictwo, a także o zużycie pestycydów, antybiotyków i nawozów sztucznych, które zanieczyszczają środowisko, niszczą populacje zapylaczy i zwiększają ryzyko pojawienia się antybiotykoodpornych patogenów.

W ramach strategii UE planuje do 2030 r. zwiększyć skalę rolnictwa ekologicznego do 25 proc. wszystkich upraw, zmniejszyć ilość wszystkich używanych pestycydów chemicznych, również  niebezpiecznych, o połowę, zmniejszyć ilość nawozów sztucznych o 20 proc. i środków przeciwdrobnoustrojowych w leczeniu zwierząt o 50 proc. Strategia przewiduje poprawienie warunków życia zwierząt hodowlanych i powstrzymanie niszczenia ekosystemów i gatunków przez działalność rolną (poprzez zanieczyszczenia i emisje z ferm przemysłowych, osuszanie mokradeł pod działalność rolniczą czy wielkie monokultury).

Strategia przewiduje też plan stworzenia mechanizmów wynagradzania rolników za działania skutkujące zwiększeniem pochłaniania dwutlenku węgla z atmosfery przez tereny rolne, takie jak odtwarzanie osuszonych mokradeł czy nasadzenia drzew. Przewidziane jest także wsparcie rozwoju odnawialnych źródeł energii na terenach wiejskich oraz promowanie produkcji biogazu rolniczego i bio-nawozów zgodnie z założeniami gospodarki obiegu zamkniętego, a także lokalnej produkcji pasz.

W nowym budżecie UE 40 proc. środków na rolnictwo i rozwój obszarów wiejskich ma zostać przeznaczone na działania chroniące klimat i środowisko.

4. Co z dziką przyrodą i środowiskiem?

Poza kryzysem klimatycznym zagraża nam także kryzys bioróżnorodności: dramatycznie szybkie kurczenie się populacji dzikich zwierząt i niszczenie naturalnych ekosystemów, w tym naturalnych lasów i mokradeł, które odgrywają kluczową rolę w łagodzeniu zmian klimatu i adaptacji do nich.

Celem Zielonego Ładu jest powstrzymanie tych procesów w Europie i na świecie. W maju 2020 r. Komisja opublikowała nową Strategię na rzecz Bioróżnorodności, w której opisane są kierunki działań, jakie UE podejmie, aby zrealizować te zamierzenia. Strategia przede wszystkim przewiduje poszerzenie istniejącej sieci obszarów Natura2000 i ochronę łączących je korytarzy ekologicznych. Do 2030 roku 30 proc. obszarów lądowych i 30 proc. obszarów morskich w UE ma zostać objętych ochroną. Pod ochroną ścisłą ma znaleźć się 10 proc. najcenniejszych obszarów na lądzie i morzu, w tym wszystkie lasy pierwotne i starodrzewy, a także ważne z punktu widzenia klimatu mokradła i torfowiska.

Strategia przewiduje nie tylko ochronę wciąż istniejących zasobów przyrody, ale także odtwarzanie zdegradowanych ekosystemów, między innymi renaturyzację co najmniej 25 tys. km rzek, zalesienia i odtwarzanie terenów podmokłych.

Jej realizacja będzie opierać się przede wszystkim na dwóch instrumentach: nowym systemie wspólnotowego zarządzania bioróżnorodnością, opartym na jasnych wskaźnikach i wyraźnie określonych obowiązkach państw członkowskich, oraz na skuteczniejszym egzekwowaniu unijnych przepisów ochrony przyrody. W wymiarze finansowym UE chce na ochronę bioróżnorodności wydawać z różnych źródeł 20 mld euro rocznie.

Przyjęcie Strategii na rzecz bioróżnorodności to początek drogi. Jej zapisy muszą teraz zostać przekute w nowe akty prawne. Ponadto do końca przyszłego roku ma zostać przedstawiona nowa Strategia leśna UE, która m.in. ureguluje kwestie wykorzystania biomasy na cele energetyczne i określi szczegóły planu posadzenia w Europie 3 miliardów drzew. W przygotowaniu jest także nowa unijna strategia dotycząca chemikaliów oraz nowy Plan działania na rzecz eliminacji zanieczyszczeń wody, powietrza i gleby.

5. Kosztowna ekstrawagancja czy droga do zielonego dobrobytu?

Osiągnięcie celów Zielonego Ładu będzie wymagało zainwestowania dużych pieniędzy. Coraz więcej analiz wskazuje jednak, że zielone inwestycje generują więcej miejsc pracy, tworzą trwalsze fundamenty przyszłego dobrobytu i niosą ze sobą więcej korzyści społecznych (np. w obszarze zdrowia publicznego) niż podążanie starą, wysokoemisyjną ścieżką. Stąd wśród ekspertów i liderów europejskich panuje niemal powszechna zgoda co do tego, że realizacji celów Zielonego Ładu nie należy rozpatrywać w kategoriach kosztu, tylko opłacalnej inwestycji w przyszłość. W kontekście kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią koronawirusa gospodarki państw UE tak czy inaczej potrzebują dużego zastrzyku nowych inwestycji, a europejscy politycy nie mają wątpliwości, że powinny one służyć zielonej transformacji unijnej gospodarki (oraz transformacji cyfrowej).

Stąd bezprecedensowo wysoki nowy unijny budżet na kolejną siedmiolatkę, obejmujący, obok tradycyjnych funduszy w wysokości 1074 mld euro, także nowy Fundusz Odbudowy wart kolejne 750 mld euro. Prace nad budżetem zbliżają się do finału i o ile możliwe są jeszcze drobne korekty, główne zręby nowej architektury finansów UE się nie zmienią. Na ochronę klimatu Unia ma wydać 30 proc. środków z nowego budżetu. Środki spoza puli na klimat również muszą być wydawane w sposób spójny z celami Porozumienia Paryskiego i unijnymi celami klimatycznymi na 2030 rok, a do wszystkich unijnych wydatków będzie miała zastosowanie zasada nieszkodzenia, tzn. nie będzie możliwe finansowanie działań szkodliwych dla środowiska i klimatu. 17,5 mld euro w nowym budżecie zarezerwowano na łagodzenie skutków społecznych dekarbonizacji w regionach obecnie zależnych od wydobycia i spalania paliw kopalnych.

Bezprecedensowo duży budżet to nie jedyne źródło pieniędzy na zieloną transformację. Europejski Bank Inwestycyjny, który rocznie udziela pożyczek na kwotę ponad 50 mld euro, już w zeszłym roku postanowił stać się klimatycznym bankiem Europy i skupi swoje działania na finansowaniu zielonej transformacji – w tym celu Bank m.in. wykluczył możliwość finansowania jakichkolwiek inwestycji w paliwa kopalne. Ponadto Unia Europejska tworzy regulacje zachęcające prywatny kapitał do inwestowania w działania chroniące klimat. Łącznie Unia zamierza skierować na realizację celów Zielonego Ładu co najmniej bilion (tysiąc miliardów) euro z różnych publicznych i prywatnych źródeł.

**********************

Czy Europejski Zielony Ład ma słabe punkty?

  1. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że Zielony Ład to projekt na trzy dekady, który ma zarysowane ogólne cele i założenia, ale konkretne sposoby ich realizacji będą dopiero wypracowywane. Ostateczny sukces tej strategii będzie zależał po pierwsze od jakości i poziomu ambicji strategii i uregulowań dla poszczególnych sektorów gospodarki oraz dyscypliny i determinacji państw członkowskich w ich wdrażaniu – bo o ile to instytucje unijne określają cele i kierunki, o tyle podjęcie konkretnych działań w celu ich wdrożenia jest już rolą rządów poszczególnych państw Unii i w dużej mierze zależy od ich woli politycznej i determinacji.
  2. Zielony Ład jest nową unijną strategią wzrostu gospodarczego. Zakłada wprawdzie poprawę efektywności energetycznej (czyli osiąganie tych samych rezultatów gospodarczych mniejszym nakładem energii). Przewiduje również pewne działania mające zachęcać ludzi do bardziej przyjaznych klimatowi i środowisku wyborów konsumenckich, np. ograniczenia spożycia mięsa czy korzystania z transportu publicznego. Zakłada również stopniowe wdrażanie gospodarki obiegu zamkniętego, w której wzrost nie będzie uzależniony od zużycia zasobów naturalnych w tempie, przy którym nie są one w stanie się odtwarzać. Cały czas pozostaje jednak w ekonomicznym paradygmacie ciągłego wzrostu. Tym samym nie odnosi się do ostrzeżeń formułowanych przez teoretyków post-wzrostu, którzy wyliczają, że redukcja emisji gazów cieplarnianych w tempie niezbędnym do zatrzymania globalnego ocieplenia na poziomie 1,5 st. C nie jest możliwa bez znacznego zmniejszenia rozmiaru gospodarki i ograniczenia konsumpcji.

Europejski Zielony Ład, którego nazwa nawiązuje do amerykańskiego New Dealu z lat 30tych XX w., skupia się przede wszystkim na transformacji technologicznej i gospodarczej, ale nie oferuje wiele, jeśli chodzi o kwestie społeczne. Owszem, jednym z celów zielonej transformacji jest zapobieżenie recesji wywołanej pandemią i stworzenie nowych, trwałych miejsc pracy. W Zielonym Ładzie niewiele uwagi poświęcono jednak innym niż zatrudnienie problemom społecznym, nie jest on też traktowany jako propozycja szerszej, nowej umowy społecznej. Wątki społeczne pojawiają się najmocniej w obszarze sprawiedliwej transformacji regionów górniczych, gdzie główny nacisk jest położony na stworzenie nowych źródeł utrzymania dla pracowników znikających branż, ale bardzo ważny jest także dialog społeczny, inkluzywne planowanie procesu zmian, partycypacja i oddolne budowanie nowej przyszłości. W innych obszarach Zielonego Ładu podejście jest bardziej technokratyczne. Być może pewną zmianę przyniesie Pakt Klimatyczny – kolejna inicjatywa w ramach Ładu, której szczegóły mają zostać przedstawione pod koniec roku. Pakt ma ułatwiać obywatelkom i obywatelom podejmowanie nowatorskich działań na rzecz klimatu oraz wspierać współpracę i wymianę doświadczeń wśród zaangażowanych osób, organizacji społecznych, samorządów, przedsiębiorstw i instytucji edukacyjnych. W tej chwili trudno ocenić, na ile okaże się skuteczny w realnym angażowaniu ludzi w działania na rzecz klimatu i budowaniu społecznego poparcia dla ambitnej polityki klimatycznej.


 

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.