ISSN 2657-9596

Przyspiesza transformacja w transporcie miejskim.

Newseria
30/08/2025

Elektryczne autobusy coraz bliżej dominacji na polskich ulicach

Przedstawiciele branży elektromobilności prognozują, że za maksymalnie 25 lat pojazdy elektryczne będą odpowiadały za 90 proc. floty autobusowej w miastach. – Zastąpienie autobusów spalinowych elektrycznymi nie jest podyktowane wyłącznie polityką klimatyczną, ale czystym rachunkiem ekonomicznym – ocenia Katarzyna Pindral, wiceprezeska zarządu Impact Clean Power Technology.

– Branża elektromobilności, czyli głównie są to autobusy elektryczne, rozwija się bardzo dynamicznie i liczymy na to, że będzie się rozwijała dalej tak samo albo jeszcze szybciej. To jest związane nie tylko z regulacjami w zakresie transformacji energetycznej i polityk klimatycznych, ale jest również podyktowane rachunkiem ekonomicznym. Już dzisiaj, porównując całkowity koszt użytkowania autobusu elektrycznego i spalinowego, wygrywa ten elektryczny. Dlatego według prognoz do 2050 roku nawet 90 proc. floty autobusowej może być elektryczna – podkreśla ekspertka w rozmowie z agencją Newseria.

Od 2026 roku zgodnie z ustawą o elektromobilności miasta powyżej 100 tys. mieszkańców będą musiały kupować wyłącznie autobusy zeroemisyjne. Z kolei mniejsze samorządy powyżej 50 tys. mieszkańców zostaną odciążone i nie będą już objęte tym obowiązkiem.

Dynamiczny wzrost udziału autobusów elektrycznych w UE

Jak wynika z danych ACEA i PZPM, w pierwszej połowie 2025 roku udział rejestracji autobusów elektrycznych w UE wzrósł do 21,6 proc. z 16,4 proc. rok wcześniej. Największy rynek – Niemcy – odnotował ponad 100-procentowy wzrost, a Belgia zarejestrowała aż 523 nowe autobusy elektryczne wobec 110 rok wcześniej.

W tym samym czasie rejestracje autobusów hybrydowo-elektrycznych spadły o 35,5 proc., co dało im jedynie 6,9 proc. rynku. Pojazdy z silnikiem diesla również traciły – liczba rejestracji zmniejszyła się o 6,7 proc. – ale nadal stanowią prawie dwie trzecie rynku autobusowego.

Polska branża bateryjna kontra konkurencja z Chin

Według Katarzyny Pindral konkurencyjność europejskich producentów baterii jest wysoka – wyróżnia ich elastyczność, bezpieczeństwo technologii oraz mocne zaplecze inżynieryjne. Największym zagrożeniem pozostaje jednak konkurencja z Chin, oferująca tańsze rozwiązania bateryjne, komponenty i gotowe pojazdy. To poważne wyzwanie dla europejskich zakładów produkcyjnych, które nie mogą liczyć na wystarczające wsparcie regulacyjne i finansowe.

Jak wskazuje wiceprezeska Impact Clean Power Technology, potrzebne są regulacje wspierające lokalny łańcuch dostaw – m.in. mechanizmy celne, programy subwencyjne czy wymogi dotyczące tzw. local contentu w przetargach publicznych. To mogłoby zwiększyć szansę europejskich producentów na skuteczne konkurowanie z Azją i utrzymanie pozycji w globalnym wyścigu elektromobilności.

Firma Impact Clean Power Technology jest liderem w produkcji systemów bateryjnych dla autobusów elektrycznych i ciężarówek. W sierpniu spółka podpisała umowę z NCBR na dofinansowanie w wysokości 6,6 mln zł na stworzenie innowacyjnej platformy Battery Management System. Nowe rozwiązanie, oparte na sztucznej inteligencji (GenAI), ma zwiększyć efektywność i bezpieczeństwo baterii litowo-jonowych stosowanych w pojazdach zeroemisyjnych.

Źródło: Newseria

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.

Discover more from Zielone Wiadomości

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading