ISSN 2657-9596

Permakulturowa transformacja

Łukasz Nowacki
08/11/2012

Od 15 lat zajmuję się promowaniem w Polsce permakultury. Na pytanie, czym jest permakultura, zwykłem podawać taką definicję: permakultura to sposób zrównoważonego projektowania i zarządzania przestrzenią, która nas otacza, a więc środowiskiem/miejscem naszego życia. Miejscem, które traktowane jest jak naturalny ekosystem i projektowane w oparciu o zasady ekologii.

Początkowo permakultura odnosiła się do permanentnego rolnictwa, dziś uznawana jest za podstawowe narzędzie zrównoważonego rozwoju. Jej dynamiczny rozwój doprowadził do zaczerpnięcia tej idei przez ruchy społecznościowe na całym świecie i tak rozrosła się ona do określenia permanentnej kultury.

W zgodzie z naturą

Przyjrzyjmy się temu, co tak naprawdę potrzebne jest nam do życia: woda, żywność, schronienie i inne zasoby… Permakulturę można traktować jako bardziej elegancki sposób korzystania z zasobów, jakie daje nam środowisko. Opiera się ona na filozofii zakładającej współpracę z naturą, a nie działanie przeciwko niej.

Permakultura promuje długotrwałą i rozważną obserwację, zamiast długotrwałej i nieprzemyślanej pracy. Proponuje sposób myślenia, polegający na podpatrywaniu rozwiązań w naturze i działanie zgodnie z siłami przyrody. Wytwory naszej cywilizacji mogą być zaprojektowane i zbudowane w taki sposób, aby owe siły przyrody działały na naszą korzyść, a nie przeciw nam. Permakultura zaleca projektowanie ludzkich gospodarstw w oparciu o wzorce funkcjonowania naturalnych ekosystemów.

Naturalne ekosystemy, takie jak lasy czy mokradła, są w pełni samowystarczalne. Zasilane są energią słoneczną. Same produkują żywność dla niezliczonych gatunków zwierząt, w tym również dla człowieka. Przetwarzają odpady, dostarczają cennego budulca, przyczyniają się do oczyszczania wody, powietrza i odtwarzania żyznej gleby. Wszyscy wiemy, jak pachnie bogata w próchnicę leśna gleba. Taka gleba sprawia, że las jest bardzo produktywny, mimo że nikt nie stosuje tu drogich nawozów, środków ochrony roślin czy orania gleby. A gdyby tak zastosować te same zasady w rolnictwie?

Jak to działa?

Na fotografiach obok widać typowe pole kukurydzy, które w permakulturze uznawane jest za zły wzór do naśladowania, oraz las – ekosystem idealny.

Pole kukurydzy
Pole kukurydzy

Ktoś zapewne powie, że pole kukurydzy nas wyżywi, a las nie. Ale kiedy policzymy, ile energii trzeba włożyć w utrzymanie pola kukurydzy, zrozumiemy, że rolnictwo przemysłowe jest nieefektywne. Do wytworzenia jednej kalorii pożywienia w przypadku takiego pola kukurydzy potrzeba od 10 do 20 kalorii energii zgromadzonej w nawozach sztucznych, środkach ochrony roślin czy paliwie do zasilania maszyn rolniczych. Cała ta energia pochodzi z paliw kopalnych takich jak ropa naftowa i gaz ziemny, a więc ubocznym skutkiem jest zanieczyszczenie atmosfery i skażenie wody oraz gleby. Ponadto głęboka orka doprowadza do erozji i jałowienia gleby, co zmusza rolnika, aby stosował jeszcze więcej nawozów.

Ogród leśny
Ogród leśny

W przypadku lasu sytuacja jest odwrotna! Z jednej kalorii energii docierającej w postaci promieni słońca produkowanych jest blisko 10 kalorii energii w postaci prostych cukrów roślinnych. Oczywiście nie samymi grzybami, jagodami i liśćmi żyje człowiek. Ale gdyby tak zaprojektować las, który zamiast ze zwykłych drzew i krzewów składałby się z drzew i krzewów owocowych? A na niewielkich polankach uprawiać warzywa i zioła? A na martwym drewnie uprawiać jadalne i lecznicze grzyby? A dodatkowo zamiast dzikiego ptactwa do takiego leśnego ogrodu zaprosić kury i kaczki, aby wyjadały szkodniki i produkowały świeże jaja i zdrowe mięso? Liście i gałęzie można kompostować. Kompost się nagrzewa, może by tak wykorzystać energię z kompostu do ogrzewania wody do domu, a pozostałość użyć jako ekologiczny nawóz? A gdyby ten dom postawić z wyprodukowanego w takim lesie drewna? Permakultura zaczyna się od takich pytań. Każdy sam może spróbować i przekonać się, czy to działa.

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.