Czas na nowe przepisy dla ferm
W ostatnich miesiącach temat ferm przemysłowych zwierzęcych ponownie znalazł się w centrum debaty publicznej. Dzięki konsekwentnym wysiłkom organizacji społecznych i naukowych, pojawiła się realna szansa na przełom w ochronie praw mieszkańców polskich wsi i jakości środowiska.
Nowy etap debaty publicznej
W ostatnich miesiącach temat przemysłowych ferm zwierzęcych ponownie znalazł się w centrum debaty publicznej. Dzięki konsekwentnym wysiłkom organizacji społecznych i środowisk naukowych pojawiła się realna szansa na przełom w ochronie praw mieszkańców polskich wsi i jakości środowiska.
Od protestów do współpracy z RPO
Przez lata organizacje takie jak Koalicja Żywa Ziemia, Koalicja Stop Fermom Przemysłowym, Stowarzyszenie Otwarte Klatki, inicjatywa „Nasz Rzecznik”, Green Rev Institute oraz eksperci i ekspertki naukowi nagłaśniali problem ekspansji ferm przemysłowych: ich wpływ na zdrowie, środowisko, spadek wartości nieruchomości i pogorszenie jakości życia na terenach wiejskich. Współpraca tych środowisk z zespołem Biura Rzecznika Praw Obywatelskich zaowocowała serią debat i spotkań, podczas których przedstawiono skalę problemów oraz postulaty zmian.
Politycy zaangażowani w sprawę ferm przemysłowych
W ostatnich latach temat ferm przemysłowych stał się również przedmiotem intensywnej debaty parlamentarnej. Szczególnie aktywna jest posłanka Małgorzata Tracz (KO), przewodnicząca sejmowej Podkomisji ds. dobrostanu zwierząt gospodarskich, a także posłowie Jolanta Niezgodzka (KO) i Michał Jaros (KO), którzy wspierają zmiany legislacyjne na rzecz ochrony mieszkańców i środowiska. W debacie uczestniczą także przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska, m.in. wiceminister Jacek Czerniak
W debacie pojawiały się także głosy krytyczne wobec ograniczeń dla branży hodowlanej, szczególnie ze strony posłów PiS i Konfederacji, którzy proponowali rozwiązania korzystne dla dużych inwestorów, jak tzw. „ustawa francuska” mająca chronić hodowców przed skargami sąsiadów.
Po stronie rządu, istotne stanowiska prezentowali przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska, m.in. wiceminister Jacek Czerniak, którzy brali udział w posiedzeniach podkomisji i deklarowali prace nad kompleksową ustawą odorową.
Przełomowe wystąpienie RPO
Efektem szerokiej współpracy społecznej i politycznej było najważniejsze dotąd urzędowe wystąpienie w sprawie ferm przemysłowych. 13 marca 2025 r. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek skierował do premiera Donalda Tuska obszerne pismo, w którym – na podstawie licznych skarg obywateli i postulatów organizacji – szczegółowo przedstawił kluczowe problemy związane z funkcjonowaniem ferm oraz zaapelował o pilne, systemowe zmiany legislacyjne.
Najważniejsze problemy i postulaty
Wystąpienie RPO podkreśla cztery główne kwestie:
-
brak skutecznych narzędzi prawnych do ochrony mieszkańców,
-
niewystarczający udział społeczności lokalnych w procedurach administracyjnych,
-
brak norm dotyczących uciążliwości zapachowych i minimalnych odległości ferm od zabudowań,
-
nieskuteczny nadzór nad funkcjonowaniem i rozbudową ferm.
RPO apeluje o:
-
wprowadzenie przepisów określających limity substancji zapachowych i bakteryjnych w powietrzu,
-
ustalenie minimalnych odległości ferm od domów i obszarów cennych przyrodniczo,
-
zagwarantowanie realnego udziału społeczności lokalnej w decyzjach o lokalizacji inwestycji,
-
powiązanie lokalizacji nowych ferm z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego,
-
podniesienie kar za naruszenia środowiskowe i skuteczniejszy nadzór nad inwestorami.
Rząd reaguje – czas na legislację
W odpowiedzi Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało przygotowanie kompleksowych regulacji dotyczących uciążliwości zapachowych, obejmujących nie tylko fermy, ale także przemysł i gospodarkę komunalną. Pierwszym krokiem będzie ekspertyza techniczna, która wskaże, jak wdrożyć standardy pomiarów stosowane w krajach UE.
Głos społeczności wreszcie słyszalny
Dotychczas mieszkańcy wsi, na których terenie powstawały nowe fermy, czuli się bezsilni wobec wsparcia, jakim inwestorzy cieszyli się ze strony władz. Teraz, dzięki zaangażowaniu organizacji społecznych, środowisk naukowych oraz wsparciu części parlamentarzystów, ich głos został usłyszany na najwyższym szczeblu. Wystąpienie RPO podkreśla, że ochrona przed immisjami zapachowymi powinna być elementem konstytucyjnego prawa do życia w czystym środowisku, a brak regulacji prowadzi do konfliktów i pogorszenia jakości życia na wsi.
Co dalej?
Organizacje społeczne i naukowe już zapowiadają kolejne działania: publikację raportów, ekspertyz i dalsze wsparcie dla lokalnych społeczności.
Dzięki determinacji tych środowisk oraz rosnącemu zaangażowaniu posłanek i posłów, sprawy dotąd bagatelizowane – jak prawo do czystego powietrza, zdrowia i ochrony własności – trafiły do agendy rządowej i mają szansę na realne rozwiązania. To przełom, który może trwale poprawić jakość życia na polskiej wsi i przywrócić równowagę między rozwojem gospodarczym a prawem do czystego środowiska.
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.