ISSN 2657-9596

Nowe idee w opiece społecznej

Julia Slay
12/02/2013

Jeśli chcemy zmienić system opieki społecznej tak, aby stał się dla ludzi trampoliną do lepszego życia, musimy wziąć pod uwagę trzy wielkie kwestie: władzę, relacje międzyludzkie i wyniki.

Jak to jest korzystać z usług opieki społecznej? Dostęp do nich jest tak ściśle racjonowany, że wielu ludzi nigdy się tego nie dowie, choćby byli starzy i słabi, niepełnosprawni lub z jakiegoś innego powodu potrzebowaliby dodatkowej pomocy. Powszechnie uważa się, że opieka społeczna jest ubogą kuzynką systemu ochrony zdrowia. Mimo iż jest chronicznie niedoinwestowana, dla tych, którzy z niej korzystają, stanowi ostatnią deskę ratunku, pomagając w czym trzeba – od wstawania i ubierania się, aż po spotykanie się z nowymi ludźmi, poszerzanie umiejętności czy podtrzymywanie życiowych aktywności. Obecnie, ze względu na poważne cięcia w usługach opieki społecznej, to już ograniczone wsparcie jest znacząco redukowane, a w niektórych wypadkach w ogóle wycofywane.

W grudniu 2012 r. ogłosiliśmy wyniki programu „Nie tylko budżet” („Budgets and Beyond”). Ten projekt opierał się na badaniu indywidualnych doświadczeniach związanych z opieką społeczną oraz dwóch obecnych w niej podejść, znanych jako „współprodukcja” i „personalizacja”.

Personalizacja jest elementem polityki społecznej brytyjskiego rządu – wprowadziła ją Partia Pracy, zaś obecna konserwatywno-liberalna koalicja kontynuuje jej poszerzanie. Celem personalizacji ma być zwiększenie możliwości indywidualnego wyboru i indywidualnej kontroli w ramach systemu opieki społecznej. Samorządy lokalne realizują to głównie na drodze przyznawania poszczególnym beneficjentom indywidualnych budżetów – określonej kwoty pieniędzy, dzięki której mogą oni zapłacić za te usługi, których akurat potrzebują.

Współprodukcja to opracowana z udziałem New Economics Foundation koncepcja, który opisuje sposób, w jaki należy zapewniać usługi publiczne, tak aby ludzie korzystający z opieki społecznej i jej pracownicy byli równymi partnerami, dzielili się władzą. Chodzi o to, by beneficjenci systemu byli doceniani za wiedzę, czas i umiejętności, jakie do niego wnoszą.

Nasze badania dają wyrazisty obraz tego, jak ludzie doświadczają opieki społecznej oraz jak personalizacja i współprodukcja są stosowane w codziennej praktyce.

W efekcie naszego projektu badawczego trzy wielkie kwestie okazały się szczególnie ważne, jeśli chodzi o rozwijanie współprodukcji. Są to: władza, relacje międzyludzkie i wyniki. Musimy je wziąć pod uwagę, jeśli chcemy zmienić system opieki społecznej tak, aby stał się dla ludzi trampoliną do lepszego życia. A my, optymiści, nadal w to wierzymy – nawet w epoce zaciskania pasa.

Władza

Zbyt często beneficjenci opieki społecznej doświadczają braku jakiejkolwiek władzy nad tym, jakiego rodzaju wsparcie otrzymują i kto im go udziela. W naszych rozmowach ludzie wciąż powracali do opisu poczucia bezsilności i do sytuacji zderzenia z systemem, który „po prostu mówi nie”. Posiadanie indywidualnego budżetu nie zawsze zmienia tę dynamikę władzy, bo nadal zbyt często pracownicy opieki społecznej muszą zatwierdzać wydatki, a w tej branży obowiązuje dość tradycyjne wyobrażenie tego, jak powinna wyglądać „opieka”.

Opisując doświadczenia ze współprodukcją, ludzie wskazywali na kompletną zmianę w strukturze władzy. Opowiadali, jak pracownicy opieki społecznej wspierają ich w tym, by żyli swoim życiem i osiągali rzeczy, których pragną. Czasami nazywa się to „sprawczością”, posiadaniem kontroli nad własnym życiem i byciem zdolnym do decydowania o nim.

Relacje międzyludzkie

W opiece społecznej chodzi przede wszystkim o relacje. Czyli o to, by ludzie wspierali się nawzajem, czasami w sposób formalny lub odpłatny, ale także nieformalny i nieodpłatny. Ludzie opowiadali nam, jak bardzo liczą się dla nich dobre relacje, zarówno z personelem, który ich wspiera, jak i z innymi członkami społeczności. Wielu opisywało swoją współzależność z innymi osobami w otoczeniu oraz potrzebę utrzymywania i wspierania osobistych sieci kontaktów i związków z ludźmi.

Usługi opieki społecznej powinny wspierać i wzbogacać te relacje. Ale nasze badania pokazują, że cięcia w wydatkach publicznych prowadzą do tego, że opieka staje się domeną ścisłych kalkulacji: każda minuta i sekunda podlega rozliczeniu. Efektem tego jest ryzyko dalszego ograniczania czasu spędzonego na wspieranie relacji międzyludzkich.

Wyniki

Wyniki odnoszą się do zmian, które stanowią rezultat konkretnej działalności lub procesu. Np. czyjeś zdrowie psychiczne mogłoby ulec poprawie, gdyby ten ktoś wykonywał więcej ćwiczeń fizycznych. Sektor opieki społecznej koncentruje się w dalszym ciągu na dostarczaniu konkretnych rodzajów usług oraz na mierzeniu i ujmowaniu ich dość wąskich efektów. Np. pewne usługi nakierowane są na to, by dać komuś odpowiednią liczbę godzin wsparcia, zamiast koncentrować się na tym, jak doprowadzić do efektów, które są dla tej osoby ważne. Ludzie, którzy proponują różne twórcze sposoby osiągania ważnych dla nich rezultatów, spotykają się z odrzuceniem ich sugestii przez system, który, ogólnie rzecz biorąc, ma nadal dość tradycyjne przekonanie o tym, jak „opieka” ma wyglądać. Zgodnie z tym poglądem opieką zajmują się profesjonaliści, zapewniający konkretnej osobie wsparcie, które ma na celu sprostanie jej potrzebom, gdyż nie jest ona w stanie sama sobie poradzić. Nasze badania sugerują, że nastawienie na wyniki ma decydujące znaczenie, jeśli usługi opieki społecznej mają pomóc ludziom poprawić ich życie w czasach coraz głębszych cięć.

Należy pilnie odnieść się do tych wyzwań. Musimy odświeżyć nasze podejście do opieki, wziąć pod uwagę zbiorowe zasoby, jakie mamy do dyspozycji, włącznie z tymi, które są nieodpłatne i niedowartościowane. W New Economics Foundation nazywamy to „core economy” (ekonomią niemonetarną). Istnieje spore ryzyko, że cięcia w wydatkach publicznych doprowadzą do zmniejszenia dostępności usług, a te nie będą już w stanie odpowiedzieć na rosnącą potrzebę wsparcia i poprawy jakości życia korzystających z niej ludzi.

Artykuł „Budgets and beyond: people’s experiences of social care” ukazał się na blogu New Economics Foundation. Przeł. Katarzyna Sosnowska.

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.