ISSN 2657-9596

NIE dla energii jądrowej: Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla do światowych przywódców

Redakcja
12/03/2013

W drugą rocznicę niszczycielskiej katastrofy nuklearnej w Fukushimie przypominamy List otwarty   Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla do światowych przywódców, w którym apelują o rezygnację z niebezpiecznej energii nuklearnej i inwestycje w bezpieczniejsze źródła energii odnawialnej.

26 kwietnia 2011 roku, w przededniu 25-tej rocznicy katastrofy nuklearnej w Czarnobylu – sześć tygodni po niszczycielskiej katastrofie nuklearnej w Japonii – dziesięcioro Laureatek i Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla:  sześć kobiet z Peace Laureates of the Nobel Women’s Initiative, Jego Świątobliwość Dalajlama, Arcybiskup Desmond Tutu, Adolfo Perez Esquivel i Jose Ramos Horta wysłali list otwarty  do 31 szefów rządów państw, które obecnie inwestują w energetykę jądrową lub rozważają zainicjowanie projektów jądrowych.

W liście czytamy: “Nadszedł czas, by uświadomić sobie, że energia jądrowa nie jest czysta, bezpieczna ani tania. (….) Jesteśmy przekonani, że jeśli świat wycofa się z użycia energii jądrowej, przyszłe pokolenia ludzi na całej Ziemi – w tym mieszkańcy Japonii, którzy już wycierpieli tak wiele – będą żyły w świecie spokojniejszym i bardziej bezpiecznym.  (….)”

„(….)Na świecie działa w tej chwili ponad 400 elektrowni jądrowych –  wiele z nich w miejscach o wysokim ryzyku wystąpienia naturalnych klęsk żywiołowych lub wstrząsów politycznych.  Dostarczają one mniej niż 7% całkowitego światowego zaopatrzenia w energię. Będąc światowymi przywódcami, możecie pracować wspólnie,  aby zastąpić tę niewielką ilość energii, energią z innych łatwo dostępnych, całkowicie bezpiecznych i tanich  źródeł,  i poprowadzić nas ku przyszłości wolnej od węgla i paliwa nuklearnego. (…)”

 Pełna treść Listu poniżej:

LIST OTWARTY

26 kwietnia 2011

Do: Światowi Przywódcy

Od: Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla

Wybierzcie Energię Odnawialną Zamiast Jądrowej: Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla do Światowych Przywódców

W dwudziestą piątą rocznicę katastrofy nuklearnej w Czarnobylu –  i ponad dwa miesiące po potężnym trzęsieniu ziemi i tsunami, które spustoszyło Japonię –  my, niżej podpisani Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla prosimy Was, o poczynienie inwestycji w bezpieczniejszą i bardziej pokojową przyszłość, poprzez rozwój odnawialnych źródeł  energii. Nadszedł czas, by uświadomić sobie, że energia jądrowa nie jest czysta, bezpieczna ani tania. Jesteśmy głęboko poruszeni faktem, że życie ludzi w Japonii jest zagrożone na skutek promieniowania radioaktywnego w powietrzu, wodzie i żywności, w wyniku awarii elektrowni jądrowej Fukushima. Jesteśmy przekonani, że jeśli świat wycofa się z użycia energii jądrowej, przyszłe pokolenia ludzi na całej Ziemi – w tym mieszkańcy Japonii, którzy już wycierpieli tak wiele – będą żyły w świecie spokojniejszym i bardziej bezpiecznym.

„Dwadzieścia pięć lat po Czarnobylu, niektórzy ludzie twierdzą, że sytuacja się poprawia. Nie zgadzam się z tym,” –  powiedział Mykola Isajew, który pracował przy usuwaniu szkód na miejscu katastrofy. „Nasze dzieci chorują, ponieważ jedzą skażoną żywność a nasza gospodarka jest nadal zniszczona.” Isajew powiedział, że myśli często o ludziach pracujących na miejscu katastrofy w Japonii. Podobnie jak on, oni również prawdopodobnie nie poddawali w wątpliwość bezpieczeństwa energii jądrowej.

Zastanówcie się nad słowami właściciela sklepu w Kessenuma,  jednym  z miast najbardziej dotkniętych tsunami na północnowschodnim wybrzeżu: „To promieniowanie jest w najwyższym stopniu przerażające. To gorsze od tsunami. Tsunami można zobaczyć.  Natomiast to jest niewidzialne.”

Smutna prawda jest taka – podobny kryzys może zdarzyć się znowu w innych krajach, tak jak miało to miejsce w Czarnobylu na Ukrainie w byłym ZSRR (1986), Three Mile Ireland w USA (1979) i Windscale/Sellfield w Wielkiej Brytanii  (1957). Wypadki nuklearne mogą być i są rezultatem naturalnych klęsk żywiołowych –  takich jak trzęsienia ziemi i tsunami – jak również ludzkich błędów i zaniedbań. Ludzie na całym świecie obawiają się również ataków terrorystycznych na elektrownie jądrowe, które są przecież możliwe.

Obawy związane z promieniowaniem nie dotyczą jedynie wypadków nuklearnych. Każde ogniwo w łańcuchu procesu wykorzystania paliwa jądrowego, zaczynając od wiercenia w poszukiwaniu uranu,  jest źródłem promieniowania,  które następnie trwa przez całe pokolenia, ponieważ zawierające pluton odpady nuklearne pozostaną toksyczne przez tysiące lat. Pomimo prowadzonych od lat badań, krajom realizującym programy wytwarzania energii jądrowej, takim jak USA, nie udało się opracować technologii bezpiecznego składowania „zużytego” paliwa nuklearnego. W tym samym czasie, każdego dnia takiego paliwa przybywa.

Zwolennicy energii jądrowej powinni zdać sobie sprawę z faktu, że programy jej wytwarzania dostarczają składników mogących posłużyć do budowy broni nuklearnej.  W istocie, z tym wiążą się obawy dotyczące irańskiego programu jądrowego. Te ogromne zagrożenia związane z rozwojem energetyki atomowej, nie znikną tylko dlatego, że przemysł nuklearny woli je bagatelizować lub ignorować.

Należy również zmierzyć się z twardą prawdą dotyczącą ekonomicznego aspektu energetyki nuklearnej. Nie jest ona w stanie  konkurować na wolnym rynku z innymi źródłami energii. Jest opcją niebotycznie drogą, finansowaną zasadniczo przez podatników. Przemysł jądrowy otrzymał i nadal otrzymuje ogromne dotacje rządowe –  pieniądze podatników – szczególnie na koszty ubezpieczenia i zabezpieczeń.  Te publiczne pieniądze można bardziej odpowiedzialnie zainwestować w nowe źródła energii.

Na świecie działa w tej chwili ponad 400 elektrowni jądrowych –  wiele z nich w miejscach o wysokim ryzyku wystąpienia naturalnych klęsk żywiołowych lub wstrząsów politycznych.  Dostarczają one mniej niż 7% całkowitego światowego zaopatrzenia w energię. Będąc światowymi przywódcami, możecie pracować wspólnie, aby zastąpić tę niewielką ilość energii, energią z innych, łatwo dostępnych, całkowicie bezpiecznych oraz tanich  źródeł  i poprowadzić nas ku przyszłości wolnej od węgla i paliwa nuklearnego.

Nie jesteśmy w stanie powstrzymać naturalnych klęsk  żywiołowych, takich jak ta, która zdarzyła się w Japonii, lecz możemy wspólnie dokonać lepszych wyborów w kwestii źródeł z których czerpiemy energię. Możemy wycofać stopniowo paliwa kopalne oraz  energię jądrową i zainwestować w rewolucję czystej energii. Ona już jest w toku. Globalnie w ciągu ostatnich pięciu lat więcej nowej energii pozyskuje się z elektrowni wiatrowych i słonecznych niż z nuklearnych. Wpływy z energii słonecznej, wiatrowej i innych źródeł odnawialnych osiągnęły w 2010 roku 35% całkowitych dochodów światowego przemysłu energetycznego. Inwestowanie w tego rodzaju odnawialne źródła energii zaowocuje również stworzeniem nowych miejsc pracy.

Odnawialne źródła energii są jednym z najważniejszych czynników mogących doprowadzić nas do pokojowej przyszłości. Z tego właśnie powodu wielu ludzi na całym świecie – szczególnie młodych ludzi – nie czeka na działania rządów, lecz  sama dokonuje zmian i już zmierza w tym kierunku.  Opowiedzenie się za niskowęglową i wolną od paliw nuklearnych przyszłością, umożliwi państwom współpracę z rosnącym w siłę i coraz bardziej wpływowym światowym ruchem społecznym, którego członkowie nie zgadzają się na rozpowszechnianie broni i energii jądrowej oraz popierają rozwój odnawialnych źródeł energii, a także przyczyni się do jego wzmocnienia. Prosimy was – przyłączcie się do nich, aby ochronić życie i umożliwić przetrwanie nie tylko  przyszłych generacji rodzaju ludzkiego, lecz także całej naszej planety.

z poważaniem,

Betty Williams, Irlandia (1976)
Mairead Maguire, Irlandia (1976)
Rigoberta Menchu Tum, Gwatemala (1992)
Jody Williams, USA (1997)
Shirin Ebadi, Iran (2003)
Wangari Maathai, Kenia (2004)
Arcybiskup Desmond Tutu, South Africa (1984)
Adolfo Perez Esquivel, Argentyna (1980)
President Jose Ramos Horta, Wschodni  Timor (1996)
Jego Świątobliwość Dalajlama (1989)

Tłumaczenie: Jan Skoczylas

źródło: www.nobelwomensinitiative.org

zp8497586rq

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.