Woda odzyskana
Postępujące ocieplanie się klimatu wymusi zmianę dotychczasowej polityki wodnej. W Polsce największym problemem stanie się duża czasowa i przestrzenna zmienność opadów oraz nasilające się ekstremalne zjawiska hydrologiczne.
O lepszym wykorzystaniu istniejących zasobów i odnowie wody z dr hab. inż. Moniką Żubrowską-Sudoł, prof. Politechniki Warszawskiej, Wydział Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska rozmawia Marcin Wrzos.
Jak ważne jest odzyskiwanie wody wobec zmian klimatu?
Rośnie świadomość, że wodę powinniśmy oszczędzać. Wcześniej nam się wydawało, że nie musimy się o ten zasób troszczyć, bo nie może go nam zabraknąć. Brak wody staje się powszechnym doświadczeniem. Coraz trudniej utrzymać latem ogródek we właściwym stanie, w niektórych województwach susza ma charakter cykliczny. Wymusza to zmiany świadomości, ludzie zrozumieli jak ważna jest woda. Zaczęły się poszukiwania jej alternatywnych źródeł. Jednym z nich mogą być ścieki oczyszczone.
Czy jesteśmy na to gotowi?
Może się wydawać, że trudno będzie uzyskać społeczną aprobatę dla ścieków jako źródła wody pitnej. Niemniej takie działania są już podejmowane. Dobrym przykładem jest Singapur, gdzie w znaczącym stopniu woda pitna pochodzi z oczyszczonych ścieków. Jest to dla obywateli tego państwa powód do dumy, ponieważ świadczy o trosce o zasoby. Generalnie taki sposób pozyskiwania wody jest akceptowany w krajach wysoko rozwiniętych. To w dużej mierze kwestia świadomości społecznej. W Polsce nadal pokutuje przekonanie, że takie źródło pozyskiwania wody pitnej jest nie do przyjęcia, właściwie mit, że ta woda jest niezdrowa. Należy jednak podkreślić, że ścieki oczyszczone nie stają się bezpośrednio wodą, którą pijemy. Wcześniej przechodzą szereg procesów technologicznych, odpowiednią retencję i dopiero wtedy mogą być wykorzystywane jako woda do picia.
W jakim stopniu wykorzystuje się w Polsce oczyszczone ścieki?
Zgodnie z rozporządzeniem ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, w Polsce nie ma potrzeby prawnej, by wykorzystywać oczyszczone ścieki. Uregulowane są tylko kwestie związane z oczyszczaniem ścieków i odprowadzaniem ich do odbiorników, którymi są np. rzeki czy jeziora. Zgodnie z tym rozporządzeniem ze ścieków usuwane są związki organiczne, związki azotu i fosforu oraz zawiesiny.
Czy całość oczyszczonych ścieków wraca do rzek?
Oczywiście, że nie. Podejmowane są w różnego rodzaju miejscach prace badawczo-rozwojowe, żeby ze ścieków odzyskać wodę. W polskich oczyszczalniach ścieków nie idą one w kierunku odzyskiwania wody na cele spożywcze, lecz głównie na cele przemysłowe. Jeśli jakaś gałąź przemysłu jest zainteresowana wykorzystaniem wody, która została przygotowana z odzysku ze ścieków, to dochodzi wtedy do naturalnej symbiozy pomiędzy sektorem komunalnym a przemysłem.
Zagadnienia dotyczące odnowy wody ze ścieków pojawiają się na wielu konferencjach technicznych i naukowych. Dla środowiska naukowego nie jest to już tylko temat czysto akademicki, analizuje się wdrożenia. Firmy są zainteresowane, bo widzą, że w przyszłości będzie zapotrzebowanie na odnowioną wodę.
Czy powinny powstać jakieś zachęty dla przemysłu?
Zakłady przemysłowe mają najczęściej własne ujęcia wody. Czerpią ją z ogólnych zasobów, uszczuplając tym samym zasoby dla odbiorców indywidualnych, w tym wody pitnej. Rozwiązania mogą być różne. Można wprowadzić system zachęt polegający na zmniejszeniu opłat, na ulgach podatkowych lub wręcz przeciwnie, podnieść opłaty dla przemysłu za korzystanie ze źródeł naturalnych. Wtedy byłaby szansa na zintensyfikowanie działań związanych z pozyskiwaniem wody z oczyszczalni. To musi się po prostu opłacać.
Czy odnowiona woda jest wykorzystywana w innych gałęziach gospodarki?
Wyróżniamy kilka celów odnowy wody. Pierwszym jest przemysł, a drugim rolnictwo. Odnowiona woda jest wykorzystywana do nawadniania. Od jej przeznaczenia zależy rodzaj procesów technologicznych, które należy przeprowadzić. W przypadku rolnictwa związki azotu i fosforu są użyteczne – z wodą wprowadzamy pierwiastki biogenne, które są niezbędne do rozwoju roślin.
Trzecim celem jest wykorzystywanie wody odnowionej do zasilania warstw wodonośnych. Powiększamy zasób, z którego będziemy mogli później skorzystać. Ostatnim celem jest wspomniany na początku odzysk wody pitnej. Tu proces odzyskiwania przebiega inaczej. We wszystkich przypadkach mamy liczne przykłady realizowania takich działań na świecie. Mają one miejsce w krajach wysoko rozwiniętych i na obszarach z deficytem wody.
Jak w porównaniu z innymi krajami wygląda sytuacja w Polsce ?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Okazuje się, że w wielu oczyszczalniach prowadzone są działania w celu wykorzystania oczyszczonych ścieków w przemyśle, jednak nie zawsze jest to definiowane jako odnowa wody. Generalizując, trzeba powiedzieć, że w naszym kraju myślenie o odnowie wody ze ścieków dopiero się rozwija. W wielu oczyszczalniach ścieków prowadzi się prace badawczo-rozwojowe, których celem jest opracowanie rozwiązań nowatorskich lub doskonalenie już istniejących. W wielu krajach stan wykorzystania odnowionej wody jest podobny do Polski. Nie oznacza to jednak, że one coś zaniedbały. Po prostu nie mają problemu z zasobami wodnymi i nie jest to dla nich priorytetowy kierunek badań.
Na ile skuteczne jest oczyszczanie ścieków? W ostatnim czasie niezwykle popularny staje się temat mikrozanieczyszczeń.
Dzieje się tak, ponieważ coraz więcej wiemy na ich temat i coraz bardziej zaawansowane narzędzia do ich wykrywania. Mikrozanieczyszczenia to problem naszych czasów, nie unikniemy ich, bo są jednym z efektów ubocznych rozwoju. W ściekach oczyszczonych występują śladowe ilości żeńskich hormonów płciowych, antybiotyków i innych lekarstw. Ma to wpływ na środowisko. Badania amerykańskich naukowców, które zostały opublikowane w US Geological Survey (USGS), udowodniły, że przenikający do wody estrogen może prowadzić do feminizacji u ryb i spadku płodności. Na razie jest jeszcze za wcześnie, aby jednoznacznie stwierdzić, jaki to może mieć wpływ na nasz gatunek.
Czy w takim razie picie kranówki jest bezpieczne?
Składniki te pojawiają się w oczyszczonych ściekach. Abyśmy mogli napić się kranówki, woda przechodzi szereg procesów technologicznych, w wyniku których zanieczyszczenia są usuwane w takim stopniu, aby była zdrowa dla odbiorcy. Należy jednak pamiętać, że jakość wody, którą pijemy, zależy nie tylko od efektywności jej uzdatniania, ale również od jakości sieci, którą jest dostarczana, i instalacji wewnętrznych, za które odpowiada administrator budynku. Warto również mieć świadomość, że z badań wielu grup badawczych wynika, że kranówka charakteryzuje się lepszą jakością od wody w butelkach plastikowych. Niektórzy lekarze wręcz nie zalecają kobietom w ciąży picia wody w butelkach plastikowych. Ja osobiście piję Warszawską Kranówkę, nie stosując przy tym żadnych dodatkowych sposobów jej oczyszczania.
W jaki sposób walczyć z mikrozanieczyszczeniami?
Przede wszystkim trzeba się zastanowić nad tym, co zrobić, aby ilość mikrozanieczyszczeń dopływająca do oczyszczalni ścieków była jak najmniejsza. Powinniśmy się zastanowić, jakie jest ich źródło. Duży wpływ ma niska świadomość ekologiczna społeczeństwa, na przykład często do toalety wyrzuca się leki. Potem ci sami ludzie mają pretensje, że w środowisku naturalnym pojawiają się mikrozanieczyszczenia . Należy też dopasowywać dawki leków do wagi pacjenta, dzięki czemu z organizmu będzie wydalanych znacznie mniej szkodliwych substancji.
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.