Rolnicy z Azji, Afryki i Europy o sytuacji chłopów w ich krajach
Rolnicy z Azji, Afryki i Europy mówią o sytuacji chłopów w ich krajach podczas Konferencji La Via Campesina w kraju Basków – relacja Joanny Bojczewskiej.
K.S. Nandini Jayaram rolniczka z organizacji rolników KRRS (Karnataka Rajya Raitha Sangha) z południowych Indii ubolewała nad dramatycznym losem chłopów w tym liczącym już ponad 1,2 miliarda ludzi kraju. Na przestrzeni ostatnich lat, ponad 300,000 rolników popełniło w Indiach samobójstwo. To dramatyczne w skali świata zjawisko zachodziło w Azji równolegle ze spadkiem liczebności populacji trudniącej się rolnictwem: w samych Indiach liczba drobnych rolników pracujących na roli spadła w ostatnich dekadach z 80% do 52%.
W kontekście zanikania tradycyjnego rolnictwa migracja mężczyzn ze wsi do wielkich aglomeracji za pracą stanowi jeden z najbardziej negatywnych trendów. W rezultacie odpowiedzialnością za utrzymanie gospodarstw i domostw zostają obarczone przede wszystkim kobiety.
O potrzebie odejścia od uprzemysłowionego rolnictwa wypowiadał się na Konferencji także inny indyjski rolnik, Kannaiyan Sudanayan, działacz Koordynacji Ruchów Chłopskich w Indiach. Kluczową rolę w podkopywaniu suwerenności żywnościowej w Indiach przypisał on Światowej Organizacji Handlu (WTO).
“Import na rynki indyjskie,” podkreślił, „zapewniany przez umowy WTO wyniszcza lokalną produkcję i rynek; sprawia, że rolnicy stają w obliczu nieopłacalności małych upraw, zapożyczają się i zadłużają w bankach, nie są w stanie spłacić długów do czasu żniw. Zagraniczny import zalewa indyjski rynek zbożami, olejem spożywczym, cukrem. Wierzymy, że jedynie zerwanie wiążących umów z WTO, może zapobiec dalszemu unicestwianiu drobnego rolnictwa. Wzywamy więc rolników z Polski, o wsparcie i solidarność w ruchu przeciwko Światowej Organizacji Handlu”.
Dwie linie przeciwdziałania tym dramatycznym zmianom to, z jednej strony, praca wewnątrz lokalnych organizacji zrzeszonych w większy ruch taki jak La Via Campesina, a więc walka na poziomie globalnym, regionalnym i lokalnym; z drugiej strony powrót do agroekologii, przez tysiące lat historii cywilizacji leżącej u podstaw rolnictwa, związanego ze świadomością zależności, wdzięcznością i dążeniem do harmonii z Matką Ziemią. Nandini podkreśliła, że stajemy przed kolektywnym zwrotem w świadomości społeczeństw o roli rolników i chłopów na świecie: “Można żyć, praktycznie bez niczego, ale nie da się przeżyć bez jedzenia trzy razy dziennie. Wszyscy na całym świecie, którzy spożywamy jedzenie, jesteśmy bezpośrednio powiązani z jakimś rolnikiem. Musimy mieć to na uwadze.”
Rumuński rolnik Daniel Cismas, z chłopskiej organizacji EcoRuralis, należącej do ruchu La Via Campesina wyjaśnił jak w przeciągu kilku lat powstała w Rumunii sieć drobnych rolników, sformalizowana i zaangażowana w procesy decyzyjne i polityczne. Do organizacji przystąpiło od 2009 roku ok. 5000 drobnych rolników. Ecoruralis czynnie zaangażowała się w pracę nad międzynarodową Deklaracją Praw Chłopów i Chłopek negocjowaną przy Radzie Praw Człowieka ONZ.
Cismas podkreślił, że Deklaracja będzie bardzo ważnym narzędziem wprowadzającym do międzynarodowej debaty o polityce rolnej i żywnościowej mocny głos ludzi pracujących z ziemią i żyjących z ziemi, nie tylko rolników, ale pasterzy, rybaków, zbieraczy. Dla krajów takich jak Rumunia, wprowadzenie Deklaracji w życie od 2018 roku wiąże się z konkretnymi możliwościami wpływania na prawodawstwo i politykę krajową. Jest to realna szansa na podtrzymanie i wzmocnienie rolnictwa małej skali, opierającego się na lokalnych systemach żywnościowych.
Gladys Serwaa z Ghany, liderka organizacji wiejskich kobiet i rolników ECASARD (Ecumenical Association for Sustainable Agriculture and Rural Development), rolniczka uprawiająca kasawę, nerkowce i kukurydzę, akcentowała tragiczne skutki migracji dla wielu społeczeństw Afryki. W wielu krajach zjawisko migracji w ramach kontynenty i poza jego obszar wzrasta, równocześnie wzrasta liczba sytuacji w których łamane są Prawa Człowieka. Ludność wiejska jest w szczególności narażone na te procesy.
Wywiady przeprowadziła Joanna Bojczewska
Jeśli podoba Ci się to, co robimy, prosimy, rozważ możliwość wsparcia Zielonych Wiadomości. Tylko dzięki Twojej pomocy będziemy w stanie nadal prowadzić stronę i wydawać papierową wersję naszego pisma.
Jeżeli /chciałabyś/chciałbyś nam pomóc, kliknij tutaj: Chcę wesprzeć Zielone Wiadomości.
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.