„Tego dnia właśnie miałem zaczynać w moim berlińskim mieszkaniu pakowanie: za dziewięć dni miałem wracać do do Japonii. Ale jedyne co mogłem robić, to śledzić na kanale japońskiej publicznej telewizji NHK wieści napływające z kraju…” – pisze dla „Zielonych Wiadomości” Noriaki Yamashita.





