ISSN 2657-9596

Dlaczego opuszczamy COP

Ewa Charkiewicz
21/11/2013

Wychodzimy ze szczytu trucicieli – Polluters Talk, We WALK! Pod tym hasłem ekologiczne, młodzieżowe, kobiece, społeczno-rozwojowe organizacje pozarządowe i związki zawodowe właśnie wychodzą ze Stadionu Narodowego, gdzie trwają obrady COP19. Protestujemy przeciwko brakowi rozstrzygnięć na korzyść ludzi i przyrody w międzyrządowych negocjacjach na Szczycie Klimatycznym.

Oburzenie budzą retoryczne debaty o ochronie klimatu i retoryczna troska o ubogich, podczas gdy brak konkretnych ustaleń w sprawie ograniczenia emisji. Pierwsze skrzypce odgrywa wielki biznes. Państwa emitujące najwięcej gazów szklarniowych nie chcą wziąć odpowiedzialności za klimat. Z kolei najbogatsze państwa, które rozwijały się od setek lat emitując CO2 do atmosfery, nie kwapią się do podjęcia zobowiązań finansowych.

Dla wielu grup wychodzących dzisiaj ze Stadionu Narodowego, gdzie odbywa się COP, problemem jest ograniczenie debaty o klimacie do rozwiązań biznesowych. Najwięksi truciciele zarabiają tak na truciu, jak i na ochronie klimatu, a także robią biznes na tzw. „usługach ekosystemowych” (przyroda sprowadzona do roli zlewni na CO2 czy fabryki tlenu). Truciciele i rynki finansowe zarabiają także na rynkach emisji CO2 (carbon markets). Są to nowe rynki handlu pozwoleniami na emisje CO2, nowe pochodne produkty finansowe (derywaty) tworzone, aby zarabiać na spekulacji przyrodą. Rządy wielu krajów chcą w ten sposób przerzucić odpowiedzialność za ratowanie klimatu na sektor prywatny.

Nie tylko przyroda, także gender ulega finansjalizacji, Przykładem jest tu wylansowany na Szczycie Klimatycznym w Warszawie Standard W+ (wcześniej Gender Carbon Standard), który „dodaje” gender do węgla w certyfikacji offsetow i wirtualnych produktów finansowych. Nowa bańka spekulacji na emisjach CO2 pęknie z jeszcze większymi reperkusjami społecznymi niż bańka kredytów hipotecznych w 2008 roku. Ulrike Roehr, koordynatorka Women for Climate Justice (Kobiety na rzecz Sprawiedliwości Klimatycznej) w wystąpieniu w imieniu grup kobiecych zarejestrowanych jako obserwatorki COP mówi: „Nie chcemy wprowadzać gender (gender mainstreaming) do nurtu, który nie prowadzi do konkretnych rozwiązań kryzysu klimatycznego”.

Ewa Charkiewicz uczestniczyła w Szczycie Klimatycznym jako przedstawicielka Think Tanku Feministycznego.

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.