Greenwashing branży węglowej wprowadza konsumentów w błąd
Agencja badawcza Kantar na zlecenie Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi przeprowadziła badanie opinii publicznej z którego jasno wynika, iż działania dezinformacyjne producentów i dystrybutorów węgla odnoszą swój negatywny skutek. Aż 66 proc. osób ogrzewających swoje domy węglem jest przekonanych, że jego spalanie może być przyjazne lub neutralne dla środowiska, jeśli używa się węgla wysokiej jakości. W przypadku węgla typu “ekogroszek” prawie połowa (43 proc.) jego użytkowników uważa go za produkt ekologiczny. Tylko 4 proc. ankietowanych spontanicznie wskazało, że nie jest to produkt ekologiczny.
Fundacja ClientEarth apeluje do producentów i dystrybutorów „ekogroszku” o zaprzestanie stosowania praktyki greenwashingu i wzywa Ministerstwo Klimatu i Środowiska do zmiany Rozporządzenia z dnia 27 września 2018 r. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych, gdzie stosowana jest myląca nazwa „ekogroszek”.
W badaniu zrealizowanym w grudniu 2020 r. wzięły udział wyłącznie osoby ogrzewające swoje domy węglem, a więc potencjalni konsumenci i konsumentki “ekogroszku”. Z badania Kantaru wynika, że „ekogroszek”, czyli węgiel o niskiej gramaturze, jest stosowany przez 29 proc. gospodarstw domowych korzystających z węgla jako źródła ciepła. “Ekogroszek” jest drugim najpopularniejszym rodzajem węgla stosowanym do ogrzewania domów. Produkt ten reklamowany jest przez wielu producentów i dystrybutorów węgla w sposób, który może sugerować, że jest to paliwo przyjazne dla środowiska. W efekcie kupujący mogą odnosić mylne wrażenie, że kupują produkt, który nie przyczynia się do zanieczyszczenia powietrza.
– W naszej Fundacji przyjrzeliśmy się dokładnie działaniom producentów i dystrybutorów węgla typu „ekogroszek” i stwierdziliśmy liczne przykłady działań promocyjnych i marketingowych, wprowadzających konsumentów w błąd, poprzez sugestię, że produkt ten jest ekologiczny. Oczywiście mija się to z prawdą, ponieważ spalanie każdego węgla wiąże się z emisją dwutlenku węgla, pyłów zawieszonych PM2.5 i PM10 czy tlenków azotu. Substancje te mają szkodliwy wpływ na nasze życie i zdrowie oraz negatywnie oddziałują na klimat. Zlecając badanie, chcieliśmy sprawdzić na ile te pro-ekologiczne przekazy faktycznie trafiają do konsumentów i konsumentek – mówi Kamila Drzewicka, radczyni prawna w Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
– W badaniu, które przeprowadził dla nas Kantar widać, że promowanie węgla, jako produktu ekologicznego zbiera swoje żniwo, ponieważ niemal co czwarta osoba ogrzewająca swoje domy węglem określiło spontanicznie „ekogroszek” jako produkt ekologiczny. Wśród osób używających ekogroszku taką opinię wyraziła niemal połowa ankietowanych (43 proc.). Badani przypisali mu takie cechy jak: przyjazność dla środowiska, niepowodowanie smogu czy niewywieranie szkodliwego wpływu na zdrowie. Stanowisko naszej Fundacji jest jasne: czysty węgiel nie istnieje, bo nawet niewielkie ilości pyłów emitowanych przy spalaniu węgla są szkodliwe dla zdrowia – dodaje Kamila Drzewicka.
Choć w badaniu Kantaru 43 proc. Polek i Polaków korzystających z węgla przyznaje, że problem zanieczyszczenia powietrza w ich miejscu zamieszkania jest bardzo lub dość poważny, to najwięcej, bo aż 35 proc. badanych wskazało nie spalanie paliw stałych, a transport samochodowy, jako główne źródło zanieczyszczenia powietrza. O ile w miastach transport samochodowy rzeczywiście w znacznym stopniu przyczynia się do zanieczyszczenia powietrza, o tyle w skali kraju to spalanie paliw stałych w gospodarstwach domowych powoduje największe zanieczyszczenie powietrza szkodliwymi pyłami zawieszonymi.
Osoby ogrzewające swoje domy węglem mają świadomość ogólnych negatywnych skutków zdrowotnych spalania węgla, natomiast mniej niż połowa z nich ma świadomość, że instalacja do spalania węgla może powodować emisje także wewnątrz domu, czy pomieszczenia wpływając negatywnie na zdrowie nie tylko sąsiadów, ale samych domowników. Należy zatem rozważyć czy osoby decydujące się na piec węglowy powinny być wyraźnie informowane o możliwych emisjach szkodliwych pyłów zawieszonych wewnątrz ich własnych domów.
Fundacja ClientEarth spytała też osoby ogrzewające domy węglem o kwestie związane z wymianą starych źródeł ciepła. Przytłaczająca większość (83 proc.) respondentów i respondentek przyznaje, że władze w niewystarczającym stopniu lub wręcz w ogóle nie pomagają mieszkańcom, którzy chcieliby wymienić swój piec węglowy. Ten wynik potwierdza głosy krytyki kierowane pod adresem rządowego programu Czyste Powietrze – ludzie, którym jest on dedykowany, często nie wiedzą o jego istnieniu. Co czwarta osoba (27 proc.) zadeklarowała, że chciałaby wymienić swój piec węglowy, jednak nie wie jak to zrobić.
Źródło: ClientEarth
Fot. ZojaZoja23
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.