Czy można ukarać dziennikarza za jego działalność zawodową?
Fundacja Białoruski Dom w Warszawie uprzejmie informuje o rozpoczęciu zbiórki podpisów pod petycją na rzecz uwolnienia dwóch dziennikarek telewizji Biełsat – Kaciaryny Andrejewej (Bachwaławej) i Darii Czulcowej. Petycja do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen oraz przywódców Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Kanady ma na celu zachęcenie do wykorzystania wszystkich dostępnych środków w celu uwolnienia obu dziennikarek Biełsatu, jak również przestrzegania zasad prawa i przyspieszenia rozwiązania kryzysu politycznego na Białorusi.
Kacia i Dasza zostały skazane na dwa lata więzienia w procesie o „organizację zamieszek” w Mińsku, po śmierci zakatowanego przez funkcjonariuszy łukaszenkowskiego reżimu Ramana Bandarenki. Dwie młode dziennikarki jedynego niezależnego białoruskojęzycznego kanału telewizyjnego relacjonowały na żywo wydarzenia upamiętniające tę kolejną już ofiarę protestów, z podwórka, z którego został on porwany. Sprawa to pokazowy wyrok, mający na celu zastraszenie dziennikarzy i, co za tym idzie, odcięcie całego narodu białoruskiego oraz społeczności międzynarodowej od informacji o tym, co się dzieje w kraju od ponad ćwierć wieku rządzonym przez Łukaszenkę.
Serdecznie zapraszamy wszystkich do okazania solidarności i wsparcia dla Kaci i Daszy poprzez podpisanie petycji i promocji petycji tak, aby dotarła ona do jak najszerszego grona odbiorców. Gorąco zachęcamy do udostępnienia linku petycji w języku polskim, białoruskim albo angielskim https://www.change.org/uwolnić-kacię-i-daszę oraz udostępniania zdjęć i postów z hashtagami #UwolnicKacieiDasze #ReleaseKatsiaAndDasha
W sprawię Kacii i Daszy powstała także uchwała Sejmu RP ws. pozbawienia wolności dziennikarek Biełsat TV oraz pogarszającej się sytuacji białoruskich mediów i dziennikarzy, która została przyjęta jednogłośnie.
Źródło: Białoruski Dom w Warszawie
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.