Wyciek do Pacyfiku; normy przekroczone 4 tys. razy
Skażona woda, wyciekająca do Pacyfiku z elektrowni jądrowej Fukushima Dai-ichi skaziła z kolei wody przybrzeżne substancjami radioaktywnymi. Według TEPCO (właściciela elektrowni) skażenie wody morskiej wokół elektrowni przekracza obecnie dopuszczalne normy ponad 4 tysiące razy.
Źródłem przecieku zlokalizowanym dzisiaj (2. kwietnia) po 9.00 rano (po północy czasu polskiego) jest 20-centymetrowa dziura w betonowym zbiorniku stanowiącym część obudowy bezpieczeństwa reaktora nr 4. – Takich przecieków może być więcej – twierdzą eksperci. – Istnieje prawdopodobieństwo, że woda wyciekała bez przerwy od trzęsienia ziemi – powiedział rzecznik prasowy firmy TEPCO, operatora elektrowni atomowej Fukushima Dai-ichi. Od kilku dni poziom skażenia wód oceanicznych wokół uszkodzonej przez trzęsienie ziemi i tsunami elektrowni nieustannie wzrastał.
Reuters przytacza ocenę, że rekultywacja terenów wokół elektrowni potrwa dziesiątki lat. Badania wykazują, że promieniowanie w otoczeniu elektrowni osiągnęło poziom 1000 milisiwertów na godzinę – narażenie na nawet dwa razy słabsze promieniowanie niesie za sobą poważne ryzyko choroby nowotworowej. Na terenie samej elektrowni w skrajnie niebezpiecznych warunkach cały czas pracują ekipy ratownicze, które usiłują usunąć skutki wywołanej tsunami awarii.
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.