Stany kwantowe Wód Polskich.
20/02/2025
Stan wód w Polsce? Jest lepiej niż się spodziewaliśmy!
Gdyby ktoś pomyślał, że stan polskich wód powierzchniowych się pogarsza, to spokojnie – to tylko złudzenie wynikające z bardziej restrykcyjnych metod oceny. Nie obawiajcie się, Wody Polskie przygotowały specjalny komentarz, w którym wyjaśniają specjalistów z Komisji Europejskie. Czy rzeczywiście wody mamy coraz bardziej zanieczyszczone, czy to tylko biurokratyczny dualizm korpuskularno-falowy? Sprawdźmy!
Złudzenie czy realne zagrożenie?
Według Wód Polskich, stan ekologiczny i chemiczny polskich wód nie tyle się pogorszył, ile został surowiej oceniony. To tak, jakbyśmy narzekali na gorsze oceny w szkole, bo nauczyciel nagle postanowił zadawać trudniejsze pytania. Albo bądźmy uczciwi i odnieśmy się do praw nauki. Tutaj zadziała zasada nieoznaczoności Heisenberga i Wody Polskie doskonale o tym wiedzą. Im dokładniej próbujemy zmierzyć problem, tym większy się on wydaje. Może rzeki wcale nie są bardziej zanieczyszczone? Może po prostu patrzymy na nie z większą dokładnością? Niestety, ten niezręczny zbieg okoliczności sprawia, że równocześnie do tej „surowszej i dokładniejszej” oceny jakoś z w naszych wodach umierają ryby, a woda coraz częściej zmienia kolor na mniej żywotny.
Cudowne rozmnożenie zbiorników wodnych
Media alarmują o spadku liczby zbiorników wodnych? Nic z tych rzeczy! To tylko „zmiana sposobu raportowania”. Rzeki i jeziora wcale nie zniknęły – po prostu zmieniliśmy sposób ich przedstawiania. To jak efekt tunelowy w fizyce kwantowej – jeśli odpowiednio sformułujemy dane, zbiorniki wodne zamiast zanikać, po prostu przenikają do odpowiednich raportów! Wierzcie mi, one tylko pozorują swoje zniknięcie, bo rzeczywistości „tunelują” do nowej formy. Dziękujemy Wodom za wspaniałą inspirację. Tym samym proponujemy wykorzystać tę metodę wszędzie tam, gdzie z deficytu chcemy zrobić nadwyżkę. np. planując budżet domowy. Uwierzcie, jakoś to będzie!
Jest źle, ale fala prawdopodobieństwa mówi, że będzie dobrze
Nie ma powodów do obaw, bo – jak zapewniają Wody Polskie – odpowiednie plany już istnieją. Co prawda od lat słyszymy o różnych strategiach poprawy jakości wód, ale tym razem na pewno zadziałają.. i jakoś to będzie ! W końcu, jak w fizyce kwantowej, mamy tutaj superpozycję stanów – w jednym planie rzeki są czyste, w drugim wciąż czekają na poprawę. Obie te sytuacje mogą istnieć jednocześnie w „superpozycji”, ale to, który stan będzie ostatecznie dominował, zależy od tego, jakie decyzje Wody Polskie podejmą w przyszłości. Nasze działania mogą sprawić, że przejdziemy do jednego z tych „stanów” – czystych rzek lub oczekujących na poprawę. To, który z nich się zrealizuje, zależy od tego, co Wody Polskie zrobią teraz.
Na razie pozostaje nam wierzyć, że polskie : źródliska, strumienie, potoki, rzeki, stawy, jeziora i mokradła nie znikają, tylko przechodzą „restrukturyzację”, a widzimy to co widzimy bo a ich pogarszający się stan to jedynie efekt bardziej wymagających kryteriów.
W końcu, jak mawiał klasyk: „To nie ja się spóźniłem, to zegar chodzi za szybko” .
Tik, tak, tik tak. Zegar tyka. Tik tak.
Źródło: Gov.pl / Komentarz Wód Polskich do raportu Komisji Europejskiej w sprawie stanu wód powierzchniowych w Polsce
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.