Orban chce zbliżenia z Rosją
Moskwa znalazła się wśród trzech „punktów odniesienia” dla węgierskiej polityki zagranicznej w przemówieniu Wiktora Orbana wygłoszonym w niedzielę.
W swojej mowie premier Węgier nakreślił kierunki rozwoju swojego państwa na kolejne lata. Stwierdził on, że Węgry zamknęły okres stabilizowania w 2014 r. i teraz rozpoczął się nowy okres w ich historii. Chce, by sektor publiczny i prywatny koncentrowały się na wzroście płac. Uznał, że migracje zagrażają nie tylko dotychczasowym osiągnięciom, ale też przyszłym możliwościom. Orban podkreślił, że Węgry mają być „obywatelskim państwem opartym o wartości narodowo-chrześcijańskie”.
W kwestii polityki zagranicznej Orban określił trzy „punkty odniesienia” dla przyszłej węgierskiej polityki zagranicznej. Są to Berlin, Moskwa i Ankara. Stwierdził, że Budapeszt nie może dać się uwikłać w „międzynarodowe knowania” przeciwko tym stolicom. Powiedział również, że w Europie istnieje aktualnie konflikt między „unionistami” i „suwerennistami”, oraz, że Węgry należą do tego drugiego obozu.
Dodał: Łukasz Markuszewski
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.