Nowy model gromadzenia danych telekomunikacyjnych?
Zespół prawników z Uczelni Łazarskiego otrzymał grant na 72 tys. złotych na opracowanie nowego systemu gromadzenia danych telekomunikacyjnych. Naukowcy chcą zbadać, czy obowiązujące przepisy dotyczące udostępniania danych telekomunikacyjnych są zgodne z prawem Unii Europejskiej. Pod lupę wzięte zostaną mechanizmy kontroli udostępniania przekazów. Zbadane będzie, czy wystarczająco chronią one obywateli i czy nie należy ograniczyć uprawnień do przechwytywania danych telekomunikacyjnych
„Zakres przewidzianej przepisami prawa ingerencji państwa w prawa i wolności obywateli jest jednym z fundamentalnych zagadnień w społeczeństwach demokratycznych. Państwo ingeruje w sposób znaczący w sferę praw i wolności obywateli, w tym prawo do prywatności, w zakresie gromadzenia i przetwarzania danych telekomunikacyjnych przez uprawnione podmioty – ocenia kierownik projektu prof. Maciej Rogalski. – Z drugiej strony, bez pozyskiwania przekazów i danych telekomunikacyjnych w wielu przypadkach nie byłoby możliwe skuteczne zwalczanie i zapobieganie przestępczości.”
Jak informują przedstawiciele Uczelni Łazarskiego, w Polsce liczba pozyskiwanych danych bilingowych jest jedną z największych spośród wszystkich krajów UE. Co więcej, po stwierdzeniu nieważności dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej oraz wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie „bilingów i podsłuchów”, wciąż brakuje w Polsce nowego modelu zbierania i udostępniania danych telekomunikacyjnych.
Dodał: Łukasz Markuszewski, na podstawie PAP
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.