Obecnie polski system energetyczny przypomina dziurawą beczkę, z której woda wycieka stu otworami a za chwilę wypadną z niej całe klepki. Dokupowanie nowej konewki, aby szybciej dolewać wodę do tej rozpadającej się beczki, nie wydaje się rozsądne, nawet jeśli będzie to konewka atomowa.