ISSN 2657-9596

Niepewna przyszłość arbitrażu

Simon McKeagney
29/10/2014

Europosłowie ostrzegają, że umowa o wolnym handlu między UE i Kanadą może zostać w 2015 r. odrzucona przez Parlament Europejski. Co to oznacza dla TTIP?

W połowie września w Strasburgu odbyła się plenarna debata Parlamentu Europejskiego nad CETA – porozumieniem o wolnym handlu między Unią Europejską a Kanadą. Najwięcej miejsca zajęły pytania dotyczące arbitrażu inwestycyjnego (ISDS). W opinii europosłów Komisja Europejska zlekceważyła obawy opinii publicznej dotyczące tego mechanizmu i w efekcie może mieć trudności z przejściem w głosowaniu.

Kończący swą kadencję Komisarz ds. Handlu Karel De Gucht zapewniał, że klauzula arbitrażu inwestycyjnego w umowie z Kanadą „wyznacza nowe standardy” i że „wzięto pod uwagę” wszystkie obawy. Ale zaznaczył przy tym, że porozumienie może nieprędko trafić pod głosowanie w Europarlamencie, z pewnością nie na początku 2015 r.

Negocjacje nad CETA rozpoczęto w 2009 r. W październiku 2013 r. przedwcześnie sfinalizowano porozumienie polityczne, nie składając przy tym żadnych podpisów. W momencie, gdy to piszę (17.09.2014 – przyp. red.) utrzymuje się niejasność odnośnie do tego, czy konsensus co do rozdziału o ochronie inwestorów został już osiągnięty, co może przełożyć się na opóźnienie w parafowaniu umowy.

Wątpliwości europosłów

David Martin (S&D) zapytał komisarza, czy istnieją „polityczne powody”, dla których tekst nie będzie parafowany w przyszłym tygodniu, i – jeśli negocjacje nie zostały uznane za zamknięte – to „czy jest możliwe wykreślenie z CETA klauzuli arbitrażu?”. Martinowi wtórowały głosy jego kolegów i koleżanek z grupy Socjalistów i Demokratów, dla których arbitraż inwestycyjny to, obok zagrożeń dla usług publicznych, główny powód wątpliwości wobec umów w rodzaju CETA i TTIP. „Moja frakcja mogłaby znacznie łatwiej poprzeć CETA, gdyby z tekstu usunięto ISDS”.

Podobne wątpliwości wyrazili europosłowie z frakcji liberalnej (ALDE). Marian Harkin pytała: „Dlaczego wysoko rozwinięte kraje z godnymi zaufania systemami prawymi miałyby potrzebować dodatkowego mechanizmu rozstrzygania sporów?”. W podobnym duchu wypowiadała się Marietje Schaake:

„Nadal kluczowym pytaniem, na które należy odpowiedzieć, jest to, czy w stosunkach pomiędzy dwiema dojrzałymi demokracjami, w których panują rządy prawa, rzeczywiście potrzebujemy do czegoś arbitrażu. Jednak to pytanie nie dotyczy tylko CETA. Wielu z nas szuka w tekście CETA jakichś wskazówek odnośnie do zawartości TTIP, nad którym trwają negocjacje. Mam nadzieję dowiedzieć się więcej o wynikach konsultacji publicznych, na które odpowiedziała bezprecedensowa liczba obywateli i zainteresowanych podmiotów”.

De Gucht zapewniał, że wyniki konsultacji publicznych będą opublikowane „w ciągu najbliższych kilku tygodni”, ale utrzymywał, że „50.000 spośród 150.000 odpowiedziało identycznie… znaleźli sposób obejścia bez wnikania w system”. Nie przekona to raczej tych, którzy twierdzą, że każda odpowiedź powinna być liczona tak samo, niezależnie czy poszczególne odpowiedzi są identyczne czy nie.

Zieloni europosłowie Keith Taylor i Yannick Jadot wezwali do jednoznacznego odrzucenia CETA. Jadot uznał za oczywiste, że porozumienie niesie ze sobą „więcej ryzyka niż korzyści”. Odnotował żądanie Niemiec, by wyłączyć ISDS z bankowości i restrukturyzacji długów, ale powiedział, że „dla nas w Parlamencie Europejskim to nie wystarczy”.

Niemcy przeciwko ISDS

Zastrzeżeń wobec ISDS na poziomie Komisji nie należy lekceważyć. Spotkanie Komisji Polityki Handlowej wskazało, że pozostaje jeszcze daleka droga, zanim kraje takie jak Niemcy zgodzą się na ostateczny rozdział o ISDS, pomimo twierdzenia przez Komisję, że negocjacje już się zakończyły.

Źródła Komisji mówią, że obecny tekst o ochronie inwestorów „nie jest akceptowalny dla Niemiec” i potrzebne są dalsze negocjacje nad rozdziałem ISDS, aby go poprawić. Ich obawy koncentrują się na ewentualnych skutkach arbitrażu inwestycyjnego w dziedzinie bankowości i restrukturyzacji długów. Jednak Niemcy zasugerowały też, aby inne obszary, od opodatkowania do kultury i mediów, zostały ponownie sprawdzone w kontekście ISDS. Ponadto zdaniem Niemiec publiczne konsultacje nad ISDS w TTIP powinny być uwzględnione również w CETA.

W opinii licznych obserwatorów przyszłość ISDS w CETA bezpośredni przekłada się na trwające negocjacje UE-USA, i że niewielu uważa przyjęcie którejkolwiek z tych umów z klauzulą arbitrażu za wykonalne. Komisja może utrzymywać, że warunki arbitrażu w TTIP i CETA są całkowicie niepowiązane ze sobą, ale biorąc pod uwagę zwiększoną publiczną świadomość ryzyka, podobnie jak przyszłe głosowanie plenarne nad CETA w przyszłym roku, małe są szanse na pozostawienie jej w obecnym kształcie. Niemcy mogą poprzeć ISDS w CETA, jeżeli spełnione będą ich warunki. Ale czy Parlament ją zaakceptuje? Przyszłość arbitrażu, a zatem i CETA i TTIP, pozostaje niepewna.

Artykuł pochodzi ze strony ttip2014.eu. Przeł. Tomasz Szustek. Pełne nagranie omawianej debaty można obejrzeć na stronie Europarlamentu. Obywatelski protest przeciwko porozumieniom TTIP i CETA można podpisać na stronie Stop TTIP.

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.