Wasza bierność nas zabija
W piątek 23.09 Młodzieżowy Strajk Klimatyczny organizuje protesty uliczne w 6 polskich miastach. Młodzi ludzie wyjdą na ulice Warszawy, Wrocławia, Katowic, Gdańska, Szczecina i Łodzi, by wyrazić swoje niezadowolenie z dotychczasowej polskiej polityki klimatycznej i energetycznej. Hasłem przewodnim mobilizacji jest: „Wasza bierność nas zabija”.
Tym razem ruch znany z podnoszenia haseł klimatycznych, w trakcie protestów zamierza poruszać także kwestie społeczne, takie jak bezpieczeństwo i ubóstwo energetyczne. Z powodu zaniedbań wiele polskich rodzin może nie być w stanie zapewnić sobie tej zimy bezpiecznej temperatury w domach. Będą musiały wybierać: ciepły dom czy ciepły posiłek. Nie godzimy się na taki stan rzeczy! – zapewnia Karol Maszczyk, który współorganizuje protest w Katowicach – domagamy się wprowadzenia opłat solidarnościowych, czyli opodatkowania nadmiernych przychodów spółek energetycznych. Pozyskane w ten sposób środki powinny trafić do zwykłych ludzi, by Ci mogli zadbać o swoje bezpieczeństwo energetyczne, doraźnie kupując paliwo, ale także docieplając domy i inwestując w odnawialne źródła energii.
Ta zima będzie ciężka, wiemy o tym wszyscy i wszystkie. Dekady zaniedbań kolejnych rządzących koalicji, a byli to ludzie od prawa do lewa sceny politycznej, wprowadziły nas do ciemnej d…ziury, w której się teraz znajdujemy – Mówi Szmo Kacprzak, aktywista z Wrocławia i dodaje – Gdyby rozwój energetyki niskoemisyjnej i odnawialnej był przez te lata odpowiednio wsparty lub przynajmniej nie był blokowany, jak w przypadku tzw. ustawy odległościowej, która uniemożliwiła budowę nowych lądowych farm wiatrowych, teraz nasze Ministerstwo KLIMATU nie musiałby trwonić czasu i środków na paniczny wykup węgla na drugim końcu świata po niebotycznej cenie. Ludzie nie musieliby gromadzić śmieci, w obawie o brak opału.
My o niebezpieczeństwach związanych z uzależnieniem od paliw kopalnych mówimy od początku naszej działalności, czyli od 3 lat, ale naukowcy ostrzegali przed tym już w latach 90tych – opowiada Loren Kamrat, również działająca w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym – Decydenci w Polsce i na świecie byli jednak głusi na ich argumenty i to oni są bardziej odpowiedzialni za obecny kryzys energetyczny, niż Władimir Putin. Sytuacja międzynarodowa obnażyła słabość naszego systemu, więc nawet jeżeli wojna skończy się za chwilę, na co liczymy, musimy dążyć do stabilnej, niskoemisyjnej gospodarki bez paliw kopalnych.
Ania Ćwik, jednak z organizatorek warszawskiego strajku, stwierdza wprost – Mamy dość bierności polityczek i polityków. Wychodzimy z żądaniem, by w trybie natychmiastowym utworzono niezależną radę ekspercką, która opracuje plan osiągnięcia neutralności klimatycznej do roku 2040. Sytuacja w jakiej się znajdujemy nie pozwala nam na obojętność! W lipcu z powodu upałów ponad 300 gmin w Polsce apelowało do swoich mieszkańców o ograniczenie zużycia wody, a zimą te same osoby mogą cierpieć z powodu niedoborów energii. To jawna niesprawiedliwość, a skala problemu jest naprawdę duża. Najwyższy czas zacząć działać – kwituje aktywistka.
Tradycyjnie już, protesty przyjmą formę ulicznych marszy oraz wieców, w trakcie których każda młoda osoba będzie mogła wyrazić swoje odczucia wywołane zmianą klimatu. Organizatorzy zapraszają do udziału także dorosłych i seniorów, niezależnie od poglądów, zgodnie z wyznawaną zasadą „klimat ponad podziałami”.
Wrocławski protest będzie miał swój początek na Placu Wolności o godzinie 10 już w najbliższy piątek!
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.