Tempo 30 – miasto na trzecim biegu
Na warszawskim Muranowie trwają dyskusje i przygotowania do wdrożenia pierwszej w Warszawie dzielnicowej strefy tempo 30. Propozycja napotkała na wątpliwości tych, którzy posiadają samochody i chcieliby poruszać się nimi po dzielnicy z prędkością większą niż 30 km/h. Tak się jednak składa, że Tempo 30 jest skrojone na miarę samochodu przy wąskich ulicach w mieście. Jakie zalety oferuje ta prędkość kierowcom?
Tempo 30 – większa płynność ruchu
Wielu kierowcom płynność ruchu kojarzy się zapewne wyłącznie z rozwiązaniem typu „zielona fala” w sygnalizacji świetlnej. Jednak sygnalizacja świetlna to nie jest rozwiązanie dla każdej ulicy i każdego skrzyżowania, a przy gęsto rozmieszczonych skrzyżowaniach może być wręcz szkodliwe dla płynności ruchu. O ile bowiem sygnalizacja pozwala kierowcom rozwijać większe prędkości podczas zielonego światła, o tyle ceną za zwiększoną prędkość jest zwiększona liczba zatrzymań na czerwonym świetle.
Na kilku głównych ciągach można zsynchronizować sygnalizację w wybranym kierunku, na pozostałych jednak w efekcie ruch drogowy jest rwany: szybko – szybko – postój – szybko – postój itd. Efekt jest taki, że jak zmierzymy średnią prędkość pojazdów w ruchu miejskim, i tak otrzymujemy wartości w granicach 20-35 km/h w zależności od miasta.
Alternatywą dla rwanego tempa ruchu z zastosowaniem sygnalizacji świetlnej jest stała jazda z prędkością 30 km/h przy zastosowaniu uspokojenia ruchu, dzięki czemu osiągamy cel w tym samym czasie.
Tempo 30 – większa przepustowość ulic i skrzyżowań
Uważny czytelnik na pewno zauważy, że w ostatnim zdaniu poprzedniego akapitu stała jazda z prędkością 30 km/h nie uwzględnia wpływu skrzyżowań na ruch pojazdu. Na tym właśnie polega magia Tempo 30. Przy dojeździe do skrzyżowania przy 30 km/h widoczność z samochodu (pod warunkiem dobrej widoczności na drodze) pozwala na dobrą ocenę sytuacji na skrzyżowaniu i bezpieczny wybór dwóch możliwych rozwiązań:
W przypadku konieczności podjęcia nagłego hamowania droga hamowania wyniesie zaledwie ok. 8 m (a doliczając opóźnienie reakcji kierowcy 13 metrów), a więc w granicach, które zawsze są rezerwowane przed skrzyżowaniem lub przejściem dla pieszych dla zapewnienia widoczności nadjeżdżających pojazdów lub nadchodzących pieszych z kierunku poprzecznego do jezdni.
Jaki to ma związek z przepustowością ulic i skrzyżowań? Taki, że przy jeździe z prędkością 30 km/h znacznie rzadziej faktycznie zatrzymujemy się przy skrzyżowaniu. Przy prędkości 30 km/h także znacznie rzadziej niż przy 50 km/h zatrzymamy się, aby wypuścić inny pojazd z miejsca postojowego lub wyjazdu bramowego, albo autobus z zatoki przystankowej, albo przepuścić pieszego na pasach, bo jest to prędkość, która umożliwia innym wykonanie tych manewrów jeszcze zanim zdążymy do nich dojechać. A jeśli inni zdążyli przejechać lub przejść, a ty nie musiałeś się zatrzymywać, to oznacza, że przepustowość wzrosła. Każde zatrzymanie to strata przepustowości.
Tempo 30 – oszczędza paliwo
Główną zasadą jazdy w celu minimalizacji zużycia energii (paliwa) każdym pojazdem, nie tylko samochodem, jest jazda w sposób niewymagający używania hamulca. Każde bowiem hamowanie jest marnowaniem energii, którą wcześniej zużyliśmy na niepotrzebne przyspieszenie. Oto cytat z instrukcji mojego samochodu:
Rada 1. Podczas przyspieszania samochód zużywa większą ilość paliwa, dlatego należy jeździć przewidując, dzięki czemu można mniej hamować i co za tym idzie – mniej przyspieszać. Ponadto, jeśli to możliwe, wyłączać bieg, np. gdy na najbliższym skrzyżowaniu świecą się czerwone światła.
Zasada ta nazywa się jazdą z przewidywaniem. W ruchu po mieście oznacza ona mniej więcej tyle, że jeśli wiem, iż za nie więcej niż 300 metrów od skrzyżowania, z którego ruszam, jest kolejne skrzyżowanie, na którym mogę stanąć, raczej nie warto, abym przyspieszał do prędkości większej niż 30 km/h. Dlaczego? Bo przy wyłączonym biegu sprawny samochód powinien zwolnić od prędkości 50 km/h do prędkości 30 km/h przejeżdżając nawet więcej niż 500 metrów, a więc przed skrzyżowaniem musiałbym hamować i spalić więcej paliwa, niż gdyby utrzymać po ruszeniu ze skrzyżowania prędkość 30 km/h.
Pokazana w instrukcji obsługi mojego samochodu funkcja ilości spalonego paliwa w zależności od prędkości pokazuje, że zarówno utrzymując stałą prędkość 30 km/h, 50 km/h, 70 km/h, czy 90 km/h spalam praktycznie taką samą, najmniejszą z możliwych przy pracującym silniku, ilość paliwa, a przy prędkościach powyżej 100 km/h spalanie szybko rośnie osiągając nawet 4-krotność tej bazowej wartości.
Artykuł ukazał się na stronie stowarzyszenia Zielone Mazowsze. Dziękujemy Autorowi za zgodę na przedruk.
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.