Gdy sieć nie nadąża za wzrostem – polska lekcja energetyczna
Wzrost zapotrzebowania na energię bez odpowiedniego rozwoju infrastruktury to przepis na katastrofę. Operatorzy telekomunikacyjni doskonale zdają sobie sprawę z konsekwencji braku inwestycji w sieci – przeciążenia, awarie, utrata klientów. Tymczasem w polskiej energetyce przez lata ignorowano ostrzeżenia ekspertów, którzy już dekadę temu alarmowali, że bez rozbudowy sieci przesyłowych Polska stanie w obliczu kryzysu energetycznego. I rzeczywiście, zużycie energii rosło szybciej niż możliwości przesyłowe i wytwórcze, a przewidywania o możliwym blackoucie były jedynie kwestią czasu.
Pandemia COVID-19 i wynikający z niej spadek zapotrzebowania na energię jedynie odroczyły kryzys, który prędzej czy później musiał nadejść. Wojna w Ukrainie i wykorzystanie surowców energetycznych jako broni przez Rosję tylko uwypukliły słabości polskiego systemu.
Sieci energetyczne – starzejąca się infrastruktura i blokada dla OZE
Ponad połowa polskich linii elektroenergetycznych ma już ponad 30 lat, a znaczna część przekroczyła pół wieku. To nie tylko ogranicza możliwość podłączania nowych źródeł energii, zwłaszcza odnawialnych, ale także pogarsza parametry sieci i zwiększa ryzyko awarii. Bez zdecydowanych inwestycji w modernizację infrastruktury nie ma mowy o transformacji energetycznej i odejściu od węgla.
Smart Grid i spółdzielnie energetyczne – nowa nadzieja dla polskiej wsi
Inspiracją dla nowej polityki energetycznej Unii Europejskiej stały się działania duńskich i niemieckich rolników, którzy postawili na niezależność energetyczną i stworzyli własne, lokalne ekosystemy energetyczne. Tak narodziła się idea Smart Grid – sieci, w której producenci i konsumenci energii są blisko siebie i współpracują, a system jest bardziej odporny na kryzysy i oparty na odnawialnych źródłach energii.
W Polsce prawo umożliwia tworzenie spółdzielni energetycznych, które mogą działać na terenie maksymalnie trzech gmin i łączyć lokalnych producentów OZE z konsumentami. Spółdzielnie te mogą korzystać z istniejącej infrastruktury przesyłowej, a w określonych sytuacjach nawet bezpłatnie. Kluczowe jest jednak, by produkcja i konsumpcja energii były jak najlepiej zsynchronizowane, co wymaga zaawansowanej telemetrii i kompetencji informatycznych.
Telekomunikacja – nieoczekiwany sojusznik energetyki
Branża telekomunikacyjna w Polsce to prawdziwy fenomen – działa tu około 4 tysiące lokalnych operatorów, którzy mają doświadczenie w walce z monopolami i skutecznie lobbują o środki na modernizację sieci. Co więcej, są obecni w każdej gminie, dysponują wysokimi kompetencjami teleinformatycznymi i znają lokalne realia. To właśnie oni mogą stać się kluczowym elementem nowoczesnych spółdzielni energetycznych, zapewniając infrastrukturę, obsługę systemów IT, a także wsparcie w kontaktach z samorządami i mieszkańcami.
Przykłady pokazują, że przewidujący operatorzy telekomunikacyjni już kilka lat temu inwestowali w infrastrukturę, która dziś pozwala im nie tylko świadczyć usługi internetowe, ale także wspierać lokalne inicjatywy energetyczne – od montażu paneli fotowoltaicznych po współpracę z rolnikami przy zasilaniu biogazowni. Dzięki temu stają się nie tylko dostawcami internetu, ale także kluczowymi partnerami dla lokalnych społeczności w transformacji energetycznej.
Przyszłość – lokalna, inteligentna i zintegrowana
Kryzys energetyczny w Polsce nie zniknie z dnia na dzień. Jednak to właśnie lokalne inicjatywy, wsparte kompetencjami branży telekomunikacyjnej, mogą stać się motorem zmian. Smart Grid, spółdzielnie energetyczne i cyfrowe rozwiązania na wsi to nie tylko sposób na tańszą i bezpieczniejszą energię, ale także na większą niezależność i odporność na globalne kryzysy.
„Branża telekomunikacyjna jest wszędzie. W każdej gminie w tym kraju działa co najmniej jeden operator telekomunikacyjny, który dysponuje lokalnie wysokimi kompetencjami teleinformatycznymi i zna telefon do wójta swojej gminy. To są ważni sojusznicy w grze o transformację polskiej energetyki.”
Podsumowanie
Polska energetyka stoi dziś przed wyborem: kontynuować politykę zaniedbań i ryzykować kolejne kryzysy, czy wykorzystać potencjał lokalnych społeczności i operatorów telekomunikacyjnych do budowy nowoczesnych, odpornych na kryzysy systemów energetycznych. Przyszłość należy do tych, którzy postawią na współpracę, innowacje i lokalną niezależność.
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.