Niemieckie wybory zielonym okiem
22 września 2013 r. odbędą się w Niemczech wybory do Bundestagu. Czy przyniosą zmianę? Jak zmieniłaby się polityka Niemiec, gdyby władzę z rąk Angeli Merkel przejęła czerwono-zielona koalicja?
Wszystkie grzechy Angeli Merkel
Cztery lata temu Angela Merkel (CDU) i Guido Westerwelle (FDP) obiecywali Niemcom i Niemkom obniżenie podatków i uproszczenie systemu podatkowego, ja również zatrzymanie wprowadzonego przez rząd SPD i Zielonych wyjścia z energii atomowej. „Elektrownie atomowe są bezpieczne”, mówiła jeszcze w 2009 r. Angela Merkel. Po wyborach w 2009 r. CDU/CSU i FDP bardzo szybko wprowadziły obniżę podatku VAT na noclegi w hotelach. Jak się później okazało, były to jedne obniżki. Co ciekawe, konsorcjum hotelarskie Mövenpick, które przekazało w kampanii wyborczej wiele darowizn na te partie (zwłaszcza FDP), bezpośrednio skorzystało z obniżki podatków na noclegi. Zgodnie z zapowiedzią Merkel przeforsowała w Bundestagu „wyjście z wyjścia z energii atomowej”, wskutek czego nawet bardzo stare elektrownie mogły dalej produkować energię (no i naturalnie odpady atomowe). To również czysty zysk dla koncernów energetycznych – utrzymane w ten sposób elektrownie przynosiły im dziennie ok. 1 miliona euro zysku. W 2011 r. po katastrofie w elektrowni atomowej w Fukushimie oraz pod wpływem ogromnej presji opinii publicznej Merkel gwałtownie zmieniła kurs w sprawie atomówek i cofnęła wcześniejsze ustawy.
Opis rządów danek partii rzadko bywa obiektywny i w dużym stopniu jest zależny od indywidualnych preferencji politycznych. I jest to zupełnie zrozumiale, jako ze w pluralistycznym systemie politycznym różnice poglądów są naturalne. Z niemieckiej perspektywy można jednak ostatnie cztery lata uznać za czas politycznego zastoju. Angela Merkel była bardziej zainteresowana polityką zagraniczną niż sprawami wewnętrznymi. Swoim jednostronnym podejściem do ratowania strefy euro wyizolowała Niemcy na podium europejskim. Narzucając krajom z południa Unii Europejskiej oszczędności bez planu inwestycyjnego zaostrzyła ich sytuację gospodarczą. Biorąc pod uwagę poziom bezrobocia, zwłaszcza wśród młodych, w krajach takich jak Hiszpania czy Grecja, musimy liczyć się z tym, że będzie nas to wszystkich w UE drogo kosztować. Tymczasem w Niemczech zadłużenie publiczne wzrosło pod rządami CDU/CSU i FDP do niespotykanego dotąd poziomu 2 bilionów euro.
Zadaniem polityki jest wprowadzanie reform, które długotrwale poprawiają sytuację gospodarczą państwa oraz materialną społeczeństwa. Ostatni rząd czerwono-zielony wprowadził z inicjatywy Zielonych m.in. ustawę o odnawialnych źródłach energii (EEG-Gesetz), która umożliwiła szybką transformację energetyczną (Energiewende) w Niemczech. Obecny rząd Merkel wprowadził dodatkowe zwolnienia z dopłaty do OZE dla prywatnych firm w wysokości 4 mld euro rocznie – bez ekonomicznego uzasadnienia, zwolnienia dotyczą np. pól golfowych. Różnicę muszą pokryć obywatele i obywatelki w rachunkach za prąd. W przypadku odsunięcia Merkel od władzy jedną z pierwszych rzeczy do zrobienia jest cofnięcie ulg i sprawiedliwy podział kosztów transformacji energetycznej.
Zielona propozycja dla Niemiec
Niemiecki system wyborczy jest dość skomplikowany. W wyborach do Bundestagu osoby uprawnione do głosowania oddają dwa głosy. Pierwszy głos oddawany jest na kandydata lub kandydatkę w danym okręgu wyborczym, a drugi na partię polityczną. W Niemczech jest 299 okręgów wyborczych – osoba, która zdobędzie największą liczbę głosów, jest bezpośrednio wybierana do Bundestagu.
Dodatkowo partie polityczne w każdym landzie przedstawiają listę kandydatów i kandydatek. Jeśli dana partia zdobyła w danym landzie większy odsetek głosów na listę partyjną niż zdobyła miejsc w okręgach wyborczych, to kandydatki i kandydaci z listy wchodzą do Bundestagu. Jeśli natomiast dana partia zdobywa w okręgach więcej miejsc niż w głosach na partię (drugi głos), dochodzi do proporcjonalnego wyrównania miejsc w Bundestagu również dla innych partii.
Jak Zieloni przygotowywali się do kampanii wyborczej? W listopadzie 2012 r. 60 000 członkiń i członków partii miało możliwość wybrania w listownych prawyborach duetu prowadzącego partię w wyborach do Bundestagu. Wybrani zostali: wiceprzewodnicząca Bundestagu Katrin Göring-Eckardt oraz Jürgen Trittin. Frekwencja wyniosła 62 %.
Po przygotowaniu programu wyborczego (pdf), zatwierdzonego na kongresie partii 26–28 kwietnia, członkinie i członkowie partii wybierali 9 najważniejszych punktów, które uznali za priorytet.
Oto te 9 najważniejszych punktów z programu Zielonych:
Poza tym otwarcie mówimy o tym, że chcemy podnieść podatki dla osób, które najwięcej zarabiają. Z tych dodatkowych dochodów chcemy przede wszystkim zredukować zadłużenie publiczne, ale również finansować inwestycje w infrastrukturę socjalną (przedszkola, szkoły), naukę i innowacje, aby zapewnić Niemcom zrównoważony rozwój gospodarczy.
Bartosz Lotarewicz kandyduje do Bundestagu w okręgu wyborczym Berlin-Lichtenberg.
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.