Bez Paktu może się nie udać
Rolnictwo jest zbyt istotną kwestią, by pozostawić ją w rękach… No właśnie – czyich? Wydaje się, że uczestnicy debaty, która odbyła się 1 lipca pod hasłem “Pakt Społeczny dla Polskiego Rolnictwa”, nie mieliby wątpliwości: czyichkolwiek. Ani wolny rynek, ani sami tylko politycy nie stawią czoła oczekiwaniom i wyzwaniom, z jakimi mierzą się obszary wiejskie w trzecim dziesięcioleciu XXI wieku.
Debata zorganizowana przez Koalicję Żywa Ziemia wraz z Koalicją Klimatyczną, Koalicją Rolnictwo dla Przyrody oraz Koalicją Ratujmy Rzeki pokazała, że przemiany, które muszą nastąpić w polskim rolnictwie, są kluczowe z punktu widzenia społeczeństwa (tak konsumentów, jak rolników), zapewnienia trwałości produkcji (ochrony środowiska i zasobów), a także niwelowania nierówności społecznych na obszarach wiejskich oraz dbania o krajobraz i klimat. To sprawy zbyt ważkie, by pozostawiać je mechanizmom rynkowym czy kaprysom dynamiki kadencji politycznych. Potrzeba nam Paktu Społecznego.
Debata, w założeniu organizatorów, miała zapoczątkować cykl rozmów i prac nad wizją rolnictwa, która uwzględni potrzeby wielu interesariuszy. Podsumowując ją profesor Zbigniew Karaczun mówił o tym, co łączy wszystkie głosy, które można było usłyszeć podczas rozmów: wszyscy chcemy polskiej żywności wysokiej jakości, dostarczanej na stoły polskich konsumentów, a także wszyscy chcemy żywotnych obszarów wiejskich. To ważny wniosek dla debaty, którą profesor rozpoczął kreśląc wizję wyzwań, jakie przed rolnictwem stawia zmiana klimatu – potrzebą adaptacji do zmieniających się warunków pogodowych i klimatycznych oraz koniecznością ograniczenia pochodzących z rolnictwa czynników, które tę zmianę napędzają.
Pomysł budowania szerokiego porozumienia – Paktu Społecznego – a także termin, który został wybrany na przeprowadzenie pierwszego spotkania, nie są przypadkowe. Dobiegają końca rozmowy o kształcie Wspólnej Polityki Rolnej (WPR), która obowiązywać będzie od 2023 roku. Z czerwcowego (2021) raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego wiemy, że dotychczasowa WPR nie przyczyniła się w żaden sposób do redukcji emisji pochodzenia rolniczego, choć na ten cel przeznaczono ¼ jej budżetu. Cele z zakresu redukcji emisji i ochrony różnorodności biologicznej zostały jasno wyznaczone przez Europejski Zielony Ład oraz strategię “Od pola do stołu” i strategię na rzecz ochrony różnorodności biologicznej. Jednak w nowej perspektywie WPR wiele decyzji dotyczących konkretnych działań, zobowiązań i płatności, z których będą mogli skorzystać rolnicy, pozostawiono państwom członkowskim. Każdy z krajów przygotowuje Plan Strategiczny (PS), który określi szczegółowe zasady wdrażania polityki rolnej i transferu środków. Polski jest już po pierwszej fazie konsultacji, w których strona społeczna zgłosiła prawie 4 tys. uwag. Jego druga wersja powinna ukazać się jeszcze latem.
W debacie dotyczącej Paktu Społecznego dla Polskiego Rolnictwa wzięli udział przedstawiciele centralnych organów władzy państwowej, posłowie, rolnicy, przedstawiciele świata nauki, organizacji rolniczych, związków branżowych oraz organizacji działających na rzecz ochrony środowiska. Każdy starał się reprezentować głos i interesy swojego środowiska, co nieraz wywoływało polemikę i gorącą dyskusję. Ten wielogłos dał jednak szanse na wzajemne usłyszenie różnych opinii w szerszym kontekście. Była przestrzeń, by rozmawiać o tym, czy kilkuhektarowe gospodarstwa mogą prowadzić zrównoważoną i prosperującą produkcję? Jakie wsparcie jest potrzebne, by rolnictwo ekologiczne mogło się w Polsce rozwijać, zgodnie z unijną strategią “Od pola do Stołu”, która zakłada osiągnięcie 25% powierzchni upraw w produkcji ekologicznej do 2030 roku, skoro Polska ma obecnie 3,4% i odsetek ten systematycznie spada? Albo czy Polska za priorytet powinna uznać ochronę zasobów – wody, gleby, różnorodności biologicznej – czy też zwiększanie krajowej bazy białkowej z myślą o rozwoju produkcji zwierzęcej?
To nie są pytania, na które da się znaleźć odpowiedź podczas jednego spotkania. Jednak zadawane odważnie, wobec wielogłosu poglądów i opinii czy interesów, mają szanse pokazywać, jak wielu kwestii dotyka rolnictwo, i jakie konsekwencje ma wybór konkretnych polityk w zakresie rozwoju sektora. Oraz, że konsekwencje te dotykają nie tylko rolników, ale nas wszystkich – dlatego potrzebujemy Paktu Społecznego dla Polskiego Rolnictwa. Do pracy nad Paktem chcielibyśmy wrócić jesienią. Będą organizowane spotkania robocze z udziałem uczestników lipcowej debaty i innych gości reprezentujących różne środowiska i poglądy. Na tych spotkaniach będziemy zadawać już konkretne pytania i wspólnie wypracowywać rozwiązania.
Źródło: Koalicja Żywa Ziemia
Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.