ISSN 2657-9596

Bez dyskusji o gazie, czyli Chevron nie rozmawia

Radosław Gawlik
24/01/2012

19 stycznia w miejscowości Żurawlów w gminie Grabowiec odbyły się konsultacje społeczne poświęcone ewentualnej budowie wiertni gazu łupkowego. Przewodniczący Zielonych Radosław Gawlik był obecny na tym spotkaniu. Poniżej publikujemy jego relację.

19 stycznia w remizie małej wioski Żurawlów w gminie Grabowiec odbyło się spotkanie poświęcone planowanej budowie wiertni gazu łupkowego na terenie miejscowości. Żurawlów, położony niespełna 20 km na północny wschód od Zamościa, leży w punkcie, z którego z dużym prawdopodobieństwem da się prowadzić systematyczne wydobycie gazu ze znajdujących się w okolicy złóż. Koncesję umożliwiającą próbne wydobycie prowadzone metodą szczelinowania hydraulicznego zdobył amerykański koncern Chevron, którego przedstawiciele zostali zaproszeni na konsultacje społeczne do lokalnej remizy. Ich gospodarzem był wójt gminy.

Spotkanie, w którym mieli wziąć udział przedstawiciele koncernu, miało być początkowo zamknięte dla ekspertów zaproszonych przez mieszkańców, przeciwników wydobycia gazu łupkowego przybyłych spoza gminy oraz przedstawicieli mediów. Wójt, sprzyjający inwestycji, publicznie zapowiadał, że nie chcą nikogo z zewnątrz, że spotkanie będzie zamknięte, bo mieszkańcy się sami muszą dogadać. Przygotowano też bogaty poczęstunek i Chevron chciał wręczyć paczki uboższej części wsi. Ostatecznie pod wpływem presji wywartej przez część mieszkańców i aktywistów ekologicznych do udziału w konsultacjach dopuszczono osoby z zewnątrz. Wśród ok. stu uczestników znaleźli się przedstawiciele organizacji pozarządowych, mediów ogólnokrajowych, specjaliści z Państwowego Instytutu Geologicznego oraz geolog i ekspert w dziedzinie ochrony przyrody prof. Marian Harasimiuk z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej z Lublinie. W debacie wzięli również udział mieszkańcy pobliskiego Rogowa, z którego Chevron wyproszono kilka miesięcy wcześniej.

Na początku spotkania wójt gminy zaapelował do uczestników o nierejestrowanie dyskusji w jakiejkolwiek formie: chodziło o to, aby nie było filmowane, nagrywane i by nie robić na nim zdjęć. Zdecydowane odrzucenie tego żądania przez większość obecnych osób umożliwiło swobodną pracę dziennikarzy oraz stało się pretekstem do opuszczenia sali przez przedstawicieli Chevronu. Dr Monika Konieczyńska z Państwowego Instytutu Geologicznego opisała, na czym polega wydobycie gazu łupkowego metodą szczelinowania hydraulicznego i jak wpływa na środowisko. Później zabrał głos prof. Harasimiuk. Oba wystąpienia były przerywane żywiołowymi pytaniami i wystąpieniami innych osób – ekspertów z zewnątrz i mieszkańców wsi. Do ekspertów i przedstawicieli władz skierowano liczne pytania i zarzuty dotyczące. Dotyczyły one wątpliwych korzyści ekonomicznych z wydobycia gazu na terenie gminy (procesu koncesjonowania, niskich opłat eksploatacyjnych, dominacji koncernów zagranicznych), ale także zagrożeń dla wód i zdrowia mieszkańców. Pytano również o zasady eksploatacji przez koncern lokalnej infrastruktury drogowej (jedynym wkładem finansowym Chevronu w budżet gminy jest, na chwilę obecną, 5 tys. zł, będących częścią opłaty koncesyjnej).

Mieszkańcy byli mocno zaniepokojeni ewentualnym prowadzeniem odwiertów w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań mieszkalnych oraz w odległości zaledwie 400 metrów od doliny pobliskiej rzeki Wolicy, znajdującej się na obszarze chronionym Natura 2000. Biorąc pod uwagę fakt, że poziome odwierty mogą sięgać do 3,5 km, potencjalna eksploatacja łupków może odbywać się pod tym obszarem chronionym prawem europejskim – i to bez żadnych raportów czy analiz oddziaływania na środowisko! Z doświadczeń amerykańskich wiemy, że wypadki przy szczelinowaniu zdarzają się raz na 100 odwiertów, a poważniejsze awarie raz na 1000 odwiertów. Pod dużym znakiem zapytania pozostaje postępowanie z płuczką zaprawioną toksycznymi związkami chemicznymi i wypłukanymi substancjami z górotworu (pierwiastki promieniotwórcze, metale ciężkie itp.), która w wielkiej ilości (4-6 tys. m3 na jeden otwór wiertniczy) wydostaje się na powierzchnię. Przepisy umożliwiające kontrolę i sama kontrola procesu utylizacji tych odpadów niebezpiecznych na razie wydają się dość iluzoryczne, co pokazała również dyskusja podczas spotkania.

Spotkanie zakończyło się po blisko czterech godzinach wymiany argumentów. Uczestnicy zdecydowanie opowiedzieli się za uniemożliwieniem Chevronowi rozpoczęcia wierceń na terenie gminy. Wielu uczestników debaty zadeklarowało poparcie i udział w ponadregionalnych społecznych i politycznych inicjatywach mających na celu przeprowadzenie szerokiej debaty na temat wydobycia gazu łupkowego w Polsce i – docelowo – wstrzymanie prowadzonych działań zmierzających do uruchomienia systematycznego wydobycia gazu z łupków.

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.