ISSN 2657-9596

Francja leczy „złe długi”

Ewa Sufin-Jacquemart
26/03/2013

W dzisiejszym świecie bardzo łatwo popaść w długi. Współczesna gospodarka oparta jest na stałym wzroście, a jej nieodłącznym elementem jest tworzenie pieniądza poprzez kredyty bankowe. Banki robią, co mogą, aby sprzedać klientom usługi kredytowe, nawet osobom potencjalnie zagrożonym niemożnością ich spłaty. Dotyczy to w szczególności kredytów konsumenckich, w których wysokie ryzyko kompensuje się wysokimi stopami oprocentowania.

Jednocześnie mamy pogłębiający się kryzys gospodarczy. Wzrasta zagrożenie bezrobociem, stałe umowy o pracę stają się coraz rzadsze, brak miejsc pracy dla młodych, a samozatrudnienie coraz częściej nie umożliwia zdobycia środków do życia. Do tego rosną koszty utrzymania, zwłaszcza ceny energii i żywności. Nic dziwnego, że rośnie liczba osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, które szukają ratunku poprzez zaciąganie pożyczek i kredytów, jeden kredyt służący spłacie drugiego, co przy braku stałych i wystarczających dochodów wpędza rodziny w spiralę zadłużenia. Wzmagają to ryzyko wszelkie trudności rodzinne jak choroba, rozwód czy śmierć małżonka.

W państwach takich jak Polska jednostkę obarcza się pełną odpowiedzialnością za własną sytuację materialną. Osoby, które popadły w spiralę zadłużenia, są poddane bezwzględnej presji firm windykacyjnych. Jeżeli nie uzyskają pomocy rodziny lub przyjaciół, wówczas albo emigrują albo skazane są na społeczną marginalizację. Są jednak w Europie państwa bardziej przywiązane do sprawiedliwości społecznej. Biorą one w ochronę swoich obywateli, w szczególności tych najsłabszych, wypracowując procedury wyjścia z impasu dla dotkniętych nadmiernym zadłużeniem. Tak jest we Francji, gdzie od 1990 r. obowiązuje „procedura nadmiernego zadłużenia”.

Organem odpowiedzialnym za informację i przyjmującym wnioski jest Banque de France, instytucja państwowa pełniąca również funkcję banku centralnego. Do rozpatrywania wniosków powołane są Komisje Nadmiernego Zadłużenia, co najmniej jedna w każdym departamencie. Przewodniczącym komisji jest przedstawiciel administracji państwowej w departamencie (prefekt lub jego przedstawiciel), wiceprzewodniczącym jest departamentalny przedstawiciel skarbu państwa, a przedstawiciel Banque de France pełni funkcję sekretarza. Członkami są dwie osoby powołane przez prefekta departamentu: jedna na wniosek stowarzyszenia instytucji kredytowych, druga na wniosek stowarzyszeń konsumentów i opiekuńczych organizacji społecznych. Dodatkowo w pracach komisji uczestniczy dwóch ekspertów pełniących funkcję doradczą: jeden o kompetencjach w zakresie ekonomii społecznej i rodzinnej, drugi w dziedzinie prawa. W procedurze uczestniczy również sędzia wykonawczy, którym jest sędzia pierwszej instancji.

Procedura dotyczy osób fizycznych w sytuacji nadmiernego zadłużenia pozaprofesjonalnego. Sytuację nadmiernego zadłużenia osób fizycznych wyznacza oczywisty brak możliwości, u dłużnika będącego w dobrej wierze, wywiązania się ze wszystkich zobowiązań finansowych (długów), należnych i naliczonych. Ewentualną złą wolę dłużnika muszą udowodnić wierzyciele.

Na podstawie dokumentów dostarczonych wraz z wnioskiem sekretariat Komisji Nadmiernego Zadłużenia ustala całkowite zadłużenie danej osoby i oblicza jego (1) „zdolność spłaty” oraz (2) „kwotę możliwą do egzekucji”. Zdolność spłaty oblicza się według zasad ustalonych przez Banque de France: suma przychodów minus suma obciążeń, będących mieszaniną obciążeń ryczałtowych i rzeczywistych (może być ujemna). Z kolei kwota możliwą do egzekucji jest wyznaczona przez prawo: suma przychodów minus minimalna kwota na życie określona jako procent przychodów. Z porównania (1) i (2) przyjmuje się kwotę niższą.

Po analizie wniosku Komisja uznaje go za uzasadniony lub nie. W pierwszym przypadku automatycznie wstrzymane są wszystkie procedury windykacyjne. W razie konieczności Komisja ma również prawo zwrócić się do sędziego o wstrzymanie procedury eksmisji dłużnika z mieszkania. Komisja ma uprawnienia do modyfikacji harmonogramu spłat poszczególnych długów, do umorzenia odsetek karnych czy zmniejszenia oprocentowania. Na ogół Komisja podejmuje działania pojednawcze i proponuje „plan naprawczy” na maksymalny okres 8 lat. W sytuacji „nieodwracalnie zaburzonej” najczęściej gdy wnioskodawca ma negatywną zdolność spłaty, Komisja zwraca się do sędziego o zastosowanie „procedury osobistego odzyskania równowagi”. Dla osób posiadających nieruchomości oznacza to ich sądowną sprzedaż i spłatę wierzycieli na wysokość uzyskanej kwoty, a nadwyżki zostają umorzone. Dla osób nieposiadających nieruchomości sędzia po potwierdzeniu sytuacji „nieodwracalnie zaburzonej” umarza wszystkie należności z wyjątkiem obowiązków alimentacyjnych i grzywien zasądzonych wyrokami sądowymi.

Od wejścia w życie w 1990 r. liczba wniosków do Komisji Nadmiernego Zadłużenia nie przestaje rosnąć: od ok. 90 tys. spraw w 1990 r., poprzez prawie 150 tys. w 2000 r., do ponad 232 tys. w r. 2011. W 2011 r. 87% wniosków zostało uznanych za uzasadnione, z czego 29% zostało załatwionych w wyniku „procedury osobistego odzyskania równowagi”. Całkowita liczba osób już poddanych lub będących w trakcie procedury nadmiernego zadłużenia wynosiła we Francji we wrześniu 2012 r. ok. 765 tys.

Wśród osób korzystających z procedury w 2010 r. dominowały osoby samotne (65%), kobiety (56%), osoby wychowujące dzieci, ale częściej bezdzietne, gdyż francuski system wysokich zasiłków rodzinnych częściowo chroni rodziców o niestabilnej sytuacji zawodowej przed zadłużeniem. Jeśli chodzi o sytuację zawodową, byli to przede wszystkim pracownicy niezajmujący stanowisk kierowniczych (34%), robotnicy (24%) i osoby nieaktywne (27,5%). Ponad jedna czwarta na bezrobociu. 80% dłużników to lokatorzy, zaledwie 5% osób zadłużonych posiadało jakiekolwiek, zazwyczaj bardzo niewielkie oszczędności.

Zadłużenie 95% dłużników dotyczyło długów bankowych, w tym aż 90,6% kredytów konsumpcyjnych, których ofiarami były w największym stopniu osoby młode oraz rodziny wielodzietne, których dochód na osobę jest bardzo niski. Inne długi to niepłacone opłaty, przede wszystkim za czynsz (46%) i energię (elektryczność, gaz, ogrzewanie, 34%).

W ostatnich latach liczba osób o ujemnej zdolności spłaty wzrosła, co oznacza, że wzrosła liczba osób narażonych na ubóstwo. Ale mądre państwo francuskie chroni swoich najsłabszych obywateli, co i u nas byłoby bardzo potrzebne.

Historia Claire

Claire była młodą samotną matką wychowującą kilkunastoletniego syna, wraz z jego babką. Claire pracowała od niedawna, gdyż przez lata opiekowała się dzieckiem i domem, do czasu kiedy mąż ją porzucił i wyjechał, nie zostawiając adresu i nie płacąc alimentów. Obydwie kobiety niewiele zarabiały, ale dzięki oszczędnościom jakoś udawało im się bardzo skromnie wiązać koniec z końcem, mimo dość wysokiego czynszu za czteropokojowe mieszkanie, które Claire wynajęła jeszcze z dobrze zarabiającym mężem. Jednakże młoda kobieta niebawem utraciła pracę z powodu kryzysu, a prawie jednocześnie jej mama, niewiele zarabiająca urzędniczka, przeszła na emeryturę i jej przychody gwałtownie spadły.

Gdy Claire utraciła krótkotrwałe uprawnienia do zasiłku dla bezrobotnych, sytuacja materialna obydwu kobiet stała się bardzo trudna. Nie miały możliwości zmienić mieszkania na mniejsze o niższym czynszu, gdyż przy bezrobociu Claire i niskiej emeryturze jej mamy żaden właściciel nie chciał im wynająć mieszkania, a na mieszkanie socjalne czekała długa lista potrzebujących. Zaczęły zalegać z czynszem i opłatami, a potem zaciągać jeden po drugim kredyty konsumpcyjne o wysokim oprocentowaniu, aby zaspokoić podstawowe potrzeby dziecka i własne. Mimo otrzymania w końcu niewielkiego zasiłku dla „samotnego rodzica” i dofinansowania do czynszu, nagromadzone długi były zbyt duże, aby obydwie kobiety mogły je spłacić, a zniecierpliwiony właściciel rozpoczął procedurę eksmisji.

Za poradą opiekunki socjalnej Claire złożyła wniosek do Komisji Nadmiernego Zadłużenia. Komisja wstrzymała procedurę eksmisji i zwróciła się do sędziego o zastosowanie „procedury osobistego odzyskania równowagi”. Sędzia potwierdził „nieodwracalnie zaburzoną” sytuację Claire i umorzył wszystkie karne odsetki od kredytów konsumpcyjnych i od niepłaconego czynszu, jak i zaległe niezapłacone raty kredytu. Zmniejszył też oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych z 17% do 7% oraz umorzył połowę zaległego czynszu, a pozostałą połowę rozłożył na 12 niewielkich rat. W ten sposób kobiety odzyskały pewną równowagę finansową, a dziecko mogło pozostać w domu pod opieką matki i babki. Po roku Claire udało się znaleźć następną pracę, rodzina zmieniła mieszkanie, aby obniżyć koszt życia, po czym powoli spłaciła długi i wyszła z trudnej sytuacji.

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.