ISSN 2657-9596

WTO skazuje delfiny na rzeź

04/12/2015

Światowa Organizacja Handlu (WTO) w orzeczeniu wydanym 20 listopada br. uznała, że dotychczasowe rozwiązania chroniące delfiny są sprzeczne z zasadą wolnego handlu. Wniosek o rozpatrzenie sprawy wniósł Meksyk, który jest jednym z największych potentatów w połowach tuńczyka na świecie. Przez bardzo długi czas rybacy łowiąc ryby uśmiercali przy okazji delfiny. Oba gatunki z nie do końca znanych powodów najczęściej pływają razem. Widok delfinów dla rybaków oznacza, że pod wodą przebywają tuńczyki. Dlatego bardzo długo zarzucali oni sieci wokół nich. W ten sposób zwiększano połowy tuńczyka, złapane w sieci delfiny zaś nie mogąc się wynurzyć masowo ginęły. Szacuje się, że w latach 1950-1990 w ten sposób straciło życie 6 mln tych morskich ssaków.

Dolphin-safe-logo

W latach osiemdziesiątych zaczęto dostrzegać ten problem i zaowocowało to wprowadzeniem w Stanach Zjednoczonych specjalnego oznaczenie na puszkach tuńczyka „Dolphin Safe”. Pomimo różnych inicjatyw, które pozwalały omijać ten wymóg zasadniczo produkty nie oznaczone w ten sposób nie mogły być tam sprzedawane. Przyczyniło się to do znacznego ograniczenia śmierci delfinów, nawet o 97 %. Jak się szacuje w rybackich sieciach ginie w ciągu roku ok. 3 tysiące sztuk. Przed wprowadzeniem znaku „Dolphin Safe” liczba ta sięgała nawet 100 tysięcy.

W swojej decyzji WTO wskazało, że wymóg ten jest niedopuszczalną barierą techniczną dla wolnego handlu, która dyskryminuje meksykański przemysł rybny. Decyzja jest ostateczna i Stany Zjednoczone muszą się jej podporządkować. Zignorowanie jej grozi sankcjami handlowymi. Wolny rynek znów triumfuje, człowieczeństwo ma się coraz gorzej…

Oprac. Marcin Wrzos

Jeśli nie zaznaczono inaczej, materiał nie może być powielany bez zgody redakcji.